 |
-Kocham Cię. Cholera jasna, zrozum. Jesteś dla mnie wszystkim. Tak, wszystkim. Moim codziennym szczęściem, które wywołuje na mojej twarzy uśmiech i blask źrenic. Każdy Twój uśmiech powoduje, że moje kąciki ust unoszą się ku górze, także malując się w uśmiech. Ona dla mnie nic nie znaczyła. To był błąd. Chcę Ciebie. Tylko i wyłącznie. Nie rób mi tego i nie odchodź. Słyszysz mnie? Powiedz coś. Dziewczyno, obudź się. Rozumiesz co do Ciebie mówię? -Skończyłeś? To możesz iść. -Naprawdę już nic dla Ciebie nie znaczę? A to wszystko co było między Nami? Kompletnie nic? -Człowieku. O czym Ty do mnie mówisz? Skreśliłeś mnie na początku. Teraz ja skreślam Ciebie. Odejdź. Zniknij. -Nie mogę. -Musisz..
|
|
 |
No to spadamy Na Halówkę < 3 ! z Debilami ; D / noniegadaj
|
|
 |
Ciekawe o czym myślisz, idąc spać.
|
|
 |
Totalnie zawładnąłeś nad moim ciałem. Zapanowałeś nad duszą. Pokierowałeś sercem. A nie, nie. Ty Nim się pobawiłeś, a później rzuciłeś w kąt. Ot tak, bez zbędnych czułości.
|
|
 |
- Poszłabym z Tobą nawet na koniec świata! - I nie bałabyś się tak zostawić wszystkiego? - Wszystko miałabym przy sobie.♥
|
|
 |
skurwysynów wykańczam precyzyjnie.
|
|
 |
wycofuje się z tego pieprzonego teatrzyku. / noniegadaj
|
|
 |
Gdy człowiek jest zakochany wszystko przypomina mu o miłości. Wszędzie widzi jej oznaki i wszędzie widzi serduszka. Tak samo jest gdy człowiek zrozumie że z jego miłości nic nie wyjdzie. Wtedy widzi to samo, ale nie patrzy na to z podziwem. patrzy ze smutkiem, zazdrością i złością. [?]
|
|
 |
I wiedz, że ulegnę Ci jeszcze nie raz.
|
|
 |
Pragnienie jego stałej obecności. Nieustanne myślenie o nim, gdy go nie ma. Niepokój i nerwowość, gdy mam go za chwilę zobaczyć. Tęsknota, gdy jeszcze jest przy mnie, ale wiem, że za kilka minut go nie będzie. / noniegadaj
|
|
 |
wszyscy zmierzamy do piekła. / noniegadaj
|
|
|
|