 |
Szkoda tylko, że moje serce i rozum nie dogadują się tak jak w reklamach tp. '
|
|
 |
zdałam sobie sprawę, że go kocham kiedy odłożył mnie subtelnie pijaną do pościelonego ówcześnie przez niego łóżka, a jedynym gestem jaki wykonał w moim kierunku był pocałunek w czoło.
|
|
 |
- kocha mnie. - skąd o tym wiesz? - przecież znam każdą z jego najbrutalniejszych zbrodni.
|
|
 |
otworzyłam drzwi do swojego serca, a później kiedy już wszedłeś i się rozgościłeś chciałam je zamknąć. właśnie wtedy upierdoliłeś mi nimi palce.
|
|
 |
wiesz co? .. fajnie, że jesteś. ♥
|
|
 |
znaczysz dla mnie więcej niż moje ulubione żelki, więcej niż bezchmurne niebo , więcej niż cały ten świat, więcej niż ja sama.
|
|
 |
zrób coś dla mnie. zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest ci źle.
|
|
 |
przychodzą takie wieczory.. że tęskni się bardziej .
|
|
 |
lubię ten stan, kiedy cała roztrzęsiona trzymam w dłoni plastikowy kubek wypełniony po brzegi wódką. kiedy podchodzi do mnie obcy facet, a później wymieniamy się nawzajem śliną. nie lubię budzić się następnego ranka w pustym łóżku, kiedy on leży na podłodze, a głowa pęka mi w szwach. nie lubię, kiedy kucam na podłodze i odpalając papierosa czuję się jak zwykła, bezwartościowa szmata wypruta z jakichkolwiek emocji. właśnie wtedy dochodzi do mnie, że bliskość drugiej osoby przepełniona uczuciem jest dla mnie ważna niczym ta cholerna kawa każdego ranka. ta, która daje mi energię na każdy, nawet najpłytszy i najbardziej wyćwiczony uśmiech w ciągu dnia.
|
|
 |
nie możesz się pozbierać z podłogi, leżąc gdzieś między fotelem, a nogą od stołu. bierzesz do dłoni telefon i uświadamiasz sobie, że tak naprawdę żaden z numerów nie jest odpowiedni, aby pod niego zadzwonić w celu uzyskania pomocy. w powietrzu unosi się odór podmokniętych od taniego wina paneli, a Ty cicho łkasz, uświadamiając sobie, że codziennie mijasz miliardy ludzi, a tak naprawdę jesteś zupełnie samotna. żadna z nich nie podałaby Ci ręki, gdybyś przewróciła się o sznurówki swoich ulubionych trampek.tak naprawdę żadna z mijanych przez Ciebie osób nie oddycha z dedykacją dla Ciebie.
|
|
 |
wiesz co, nie wierzę w coś takiego jak druga szansa, przecież już nigdy się nie urodzę po raz drugi, nigdy nie przeżyję tej samej chwili po raz drugi, nigdy nie wejdę do tej samej wody w rzece, nigdy od draski nie odpalę dwa razy tej samej zapałki, nigdy nic się nie powtarza, więc nie pierdol mi, że każdy ma drugą szansę, bo to kpina.
|
|
 |
Po prostu chodź, usiądź i udawaj, że nigdy nie odszedłeś.
|
|
|
|