 |
' przyjaźń ? to nie " słitaśne " nocki u koleżanki w jej wypasionym domu .
to nie pożyczanie sobie trampek . to coś więcej ..
to tysiące przeżytych razem akcji .
to pełne zaufanie i świadomość bliskości drugiej osoby ,
niezależnie od miejsca , gdzie się znajduje .
|
|
 |
Rozśmieszyłęś mnie gdy powiedziałeś że jestem małą dziewczynką.
Noszę luźdzne bluzy , szerokie spodnie , noszę słuchawki w uszach ,
lubie uciekać przed policją , mazać po murach z przyjaciółmi i przeklinać .
I uważasz że tak zachowuję się 'mała dziewczynka' ?
|
|
 |
- mam ciężki charakter, wiesz kurwa, że potrafię zepsuć nawet najprostszą rzecz,
miłość jest skomplikowana, jak ją spierdolę, co zrobisz?
-będę ją kurwa naprawiał. ! < 33
|
|
 |
mam czasem takie dni , kiedy chciałabym podejść i wyjebać ci w gębę za to ,
że mnie nie kochasz ale zdarzają się czasem takie ,
gdy mam ochotę podbiec i się przytulić tak mocno ,
żebyś nie mógł się wyrwać z mego uścisku . ”
|
|
 |
Otwórz oczy i wytańcz swoją historię albo zamknij je i śnij dalej swój piękny sen . ♥
|
|
 |
Podnieśmy kieliszki w górę,
wypijmy za nieodwzajemnioną miłość,
za zranione uczucia,
za te puste panny, które odbierały nam facetów,
za niespełnione marzenia,
za chore ambicje,
za wylane łzy,
za nieprzespane noce,
za każdy rozmazany tusz.
|
|
 |
Przyszłam ze szkoły. Wbiegłam po schodach do swojego pokoju, trzasnęłam drzwiami.
Rzuciłam się na łóżko i powiedziałam
" Ostatni raz przez Ciebie płaczę skarbie "
łzy zaczęły płynąć w niekontrolowany sposób, a serce złamało się na milion kawałków.
|
|
 |
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały,
a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
 |
-Co robisz? -Maluję. -A co malujesz? -Twój strach, że kiedyś odejdę. -Ale przecież ta kartka jest pusta. -Widocznie wcale się tego nie boisz...
|
|
 |
jeśli nie znasz mojego imienia, możesz do mnie mówić 'kochanie'.
|
|
 |
Najbardziej boli, kiedy kłócisz się z kimś, na kim ci naprawdę zależy .
|
|
 |
I są po prostu w życiu takie dni, w których nie pozostaje nic innego do roboty,
jak usiąść i ryczeć aż do utraty tchu .
|
|
|
|