 |
|
czas mija w świetle bloków, obiecaj mi miłość do grobu
|
|
 |
|
jestem ponad tym, w tym szaleństwie dopiero czuję, że żyję,
mimo że właśnie tracę hajs, równowagę i siłę.
|
|
 |
|
dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic
bo nie chcę patrzeć na świat którego nie zdołam zmienić
|
|
 |
|
wszystko poświęcam myśli,
że byłeś kiedyś blisko,
kiedy czułam Ciebie obok,
wtedy czułam ze mam wszystko
|
|
 |
|
jestem ponad, popatrz, myślę całkiem trzeźwo
|
|
 |
|
rób co chcesz
niczego nie żałuj
|
|
 |
|
narobiłem tyle syfu,że lepiej mi nie ufaj
|
|
 |
|
walczysz o marzenia? bądź sobą, się nie zmieniaj
bo są ludzie którzy potrafią w życiu doceniać
szczerość i prawdziwość idź do przodu powodzenia
|
|
 |
|
mam środkowy palec którym czule Cię pierdole / oddalona
|
|
 |
|
Dobrze, że nie chcesz ze mną być, bo nie chce nic na stałe.
|
|
 |
|
Głupota oddana w zastaw w zamian traktat.
Sparawdź nas jeżeli interesuje Ciebie prawda.
|
|
 |
|
Poczuj prawdę która osiada na powiekach.
To jest o miłości której nie zmierzysz w monetach.
|
|
|
|