 |
Kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo. / Y
|
|
 |
Co byś zrobił, gdybym Ci powiedziała, że chcę Cię na resztę mojego życia ?
/ Y
|
|
 |
dym z papierosa zakrył jej uśmiech. spojrzenie mówiło, jak cierpi/ Y
|
|
 |
Uśmiechnij się, pomimo że cierpisz, że nie możesz dać sobie rady, uśmiechnij się./Y
|
|
 |
- siostra, wszystko w porządku jest? - rzucił kumpel przyglądając mi się z wyraźną ironią i dezaprobatą. - owszem, w porządku. jakieś wątpliwości? - syknęłam. zaśmiał się głupio. - od kiedy napisałaś mi dziś po tych latach znowu jego imię, to zgadza się, tak.
|
|
 |
Każdy z nas, tworzy swoją własną historię./ Y
|
|
 |
Chcę do jednego miejsca na ziemi , gdzie problemy przestają mieć znaczenie.
|
|
 |
Bo słowami można ranić do możliwości granic./ Y
|
|
 |
Nigdy nie chciałam być najlepsza. Po prostu wystarczająca dla Ciebie./ Y
|
|
 |
zazdrość , która niszczy wszystko ../ Y
|
|
 |
nie przepraszaj mnie , jeśli po pewnym czasie zrobisz mi to samo ./ Y
|
|
 |
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
|
|