 |
Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza!
|
|
 |
A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie.
|
|
 |
Mówiłam, że nikt Cię nie zastąpi. Kto by pomyślał, że paczka fajek wystarczy...
|
|
 |
Bywają momenty, kiedy potrafię tylko płakać.
|
|
 |
Tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. w takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
 |
Pamiętasz? Mieliśmy przetrwać wszystko.
|
|
 |
Nie wiem, czy mam na tyle odwagi, żeby życzyć Ci z nią szczęścia.
|
|
 |
Jak sama się kiedyś zakochasz zrozumiesz dlaczego wciąż mu wybaczam.
|
|
 |
Mogę chyba powiedzieć, że go kocham, ale kocham go tylko jak coś ulotnego. jak chwilę. jak narkotyk. narkotyk, od którego się jeszcze nie uzależniłam.
|
|
 |
Czy można tęsknić za kimś, kogo naprawdę się nigdy nie miało?
|
|
 |
Gdyby był Ciebie wart, nie pozwoliłby, żebyś przez niego płakała.
|
|
 |
To nie była historia ze średniowiecza typu Tristan i Izolda, ani też miłość typu Bella i Edward. To była miłość typu ona kocha, on ma to w dupie...
|
|
|
|