 |
Nigdy nie przypuszczałam, że będę żałować marzenia, które mi się spełniło.
|
|
 |
Nawet, gdy idziesz sam a los w twarz ci się śmieje, too wiedz, że nie przegrałeś, jeśli w sercu masz nadzieję
|
|
 |
Nie potrzebuje romantycznych kolacji. Możesz wziąć reklamówkę z piwem i worek truskawek. Możesz jak zwykle pachnieć nikotymowym dymem. Nie ważne.
|
|
 |
Jesli ktoś przez Ciebie płakał, to nie będziesz spać spokojnie
|
|
 |
Jeśli myślisz o swoich snach i się nie poddajesz .. zapewne zostaną spełnione
|
|
 |
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
|
|
 |
Dobry przyjaciel widzi pierwszą łzę, łapie drugą i powstrzymuje trzecią.
|
|
 |
Będę popełniała błędy, będę odnosiła sukcesy. Będę kochała tego, kogo mam kochać. Będę czuła, że żyje.
|
|
 |
w życiu każego z nas, przychodzi moment, kiedy tracimy sens swojego istienia. kiedy dochodzimy do wniosku, że każdy z naszych dni, nie daje nam satysfkacji, jakiej oczekujemy. pomimo tego, jak bardzo staramy się dążyć do celów, czasami za wszelką cenę, nie udaje się nam. zaczynamy wątpić. najgorsze, są chwile, kiedy ostateczna nadzieja, nas zdradza. kiedy, nie pozostaje nam, nic na co moglibyśmy zrzucić winę, naszego niepowodzenia. najkrytyczniejszą chwilą w życiu, jest ta, kiedy niezadowolenie bierze górę nad całością.
|
|
 |
Nocą filmy bardziej wzruszają, rozmowy bardziej się kleją, a smsy najlepiej wyglądają.
|
|
 |
Przyjaźń? Wiesz, to nie tylko wspólne imprezy, zdjęcia czy dobra zabawa. To też upijanie się do nieprzytomności na smutno, ocieranie sobie wzajemnie łez i pójście za sobą nawet w najgorsze bagno- to ta świadomość, że co by się nie działo- masz zawsze wsparcie przyjaciela.
|
|
 |
Siedziała na drewnianej ławce na dworcu. Duży plecak i torba swobodnie leżały tuż przy jej nodze. Ze zdenerwowania obgryzała paznokcie, rozglądając się na boki. Co chwila spoglądała na telefon by zobaczyć, która godzina. Serce waliło jej niczym big ben o północy w Londynie. Przecież między nimi była tylko przyjaźń. Dlaczego tak się bała tego spotkania? Bo było pierwsze? Nie.. Bo wiedziała, że jeśli Go zobaczy, nigdy już się nie odkocha..
|
|
|
|