 |
Miałem kiepski dzień, lepiej do mnie nie podchodź, poznaje smak życia i jest raczej gorzko.
|
|
 |
Trzeba się naćpać, najebać i wrócić do domu. — Miuosh
|
|
 |
Czy spłynie ci łza, gdy się dowiesz, że umarłam ? Siedzę za kierownicą, na liczniku stówa, spoglądam na zegarek, wybija już druga. Jutro do ciebie zadzwonią, że znaleźli trupa. Szukam sobie miejsca, wciąż mijam ulice nagle zamykam oczy i puszczam kierownice...
|
|
 |
Mówię Ci, co chcesz usłyszeć. I mówię to dla Ciebie.
|
|
 |
Pozwól, że opowiem Ci o znajomości, która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.
|
|
 |
Podobno lubisz prawdę? Jak lubisz to czemu zawsze ryczysz kiedy Ci ją wygarnę?
|
|
 |
To wraca gdy budzę się z kacem patrząc na blizny.
|
|
 |
Podobno lubisz prawdę? Jak lubisz to czemu zawsze ryczysz kiedy Ci ją wygarnę?
|
|
 |
Nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat braw, lub wciągając dym w płuco. Ja jestem świadom swoich wad, lecz czy też spójrz w lustro.
|
|
 |
Musisz mi pomóc dziś, teraz, już. Bo jutra może nie być.
|
|
 |
Ból jest złym doradcą. Strach przed bólem też.
|
|
 |
Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
|
|