 |
Lubię bawić się słowem i z tobą bawić w docinki, Ale bawić się tobą przez słowo - nigdy.
|
|
 |
Ileż można obiecywać sobie, że będzie dobrze? Jednocześnie czując, że nadciąga najgorsze.
|
|
 |
wiem, że liczyłeś na to, że się nie podniosę. wiem, że cię boli wiesz, że nigdy nie przeproszę
|
|
 |
aż dziwne, że tak bardzo się myliłaś
|
|
 |
Wiesz co boli mnie najbardziej? to, że to ja staram się by wszystko było w porządku, to ja, ratuję sytuację i to ja dostaję na koniec po dupie i płaczę jak wariatka w zakładzie zamkniętym.
|
|
 |
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. Pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
 |
odziwo czyjeś oczy nadal nie stają sie nudne.
|
|
 |
Żyjesz prawdziwie, czy tylko udajesz?
|
|
 |
Potrzebuję odpoczynku od emocji, od pulsującej we mnie krwi, od nabrzmiałych żył, napiętych mięśni, od pompujących życie płuc.
|
|
 |
I wszystko jest jak dawniej, nawet oddech ten sam. I już wiesz, że możesz uspokoić serce. I nie chcesz już krzyczeć, chcesz się położyć. Usnąć gdzieś tutaj. We mgle. W zapomnieniu.
|
|
 |
Każdej odrobinie szczęścia odpowiada odrobina nieszczęścia
|
|
 |
Wszyscy jesteśmy narkomanami - różne są tylko używki.
|
|
|
|