głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika blabla963

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci  że odchodzi i uświadamiać sobie  iż wcale nie zabiera Cię ze sobą  a porzuca tutaj samą  reagować lekkim uśmiechem  pozorującym zrozumienie. Tak  rozumiem  tak  tak  tak  podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie  że jesteś w stanie skończyć to z klasą  patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość  że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez  które szklą Twoje spojrzenie.  Oczywiście. Rozumiem   zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie  a kiedy odwraca się  mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę  przeszywając chłodne powietrze. Koniec września  liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce  to nic.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci, że odchodzi i uświadamiać sobie, iż wcale nie zabiera Cię ze sobą, a porzuca tutaj samą; reagować lekkim uśmiechem, pozorującym zrozumienie. Tak, rozumiem, tak, tak, tak, podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie, że jesteś w stanie skończyć to z klasą, patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość, że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez, które szklą Twoje spojrzenie. "Oczywiście. Rozumiem", zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie, a kiedy odwraca się, mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę, przeszywając chłodne powietrze. Koniec września, liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce, to nic.

Cześć kochanie dzisiaj znowu jest jeden z tych wieczorów  gdy sobie nie radzę  ale się staram. Znowu stoję przy otwartym na szerokość oknie  z kubkiem gorącej kawy  luźnym swetrze i wpatruję się w gwiazdy. Lubiłeś mnie taką taką rozmarzoną  spokojną. Patrzę sobie w niebo  jest ciemne jak nigdy  ale mogę sobie płakać. Patrzeć w blask ulic  wsłuchiwać się w głuchą ciszę i pisk wiatru  szum falujących liści. Popatrz razem ze mną w niebo  żyjemy pod tym samym. Jesteś pół świata dalej  a ja tutaj. Ja wiem  że Ciebie dzisiaj nie ma  ale wierzę w to  że Ty będziesz  że już nie pozwolisz mi na łzy  że to Ty mnie uratujesz od pękającego co dnia  serca. Zbyt mało sił mam w sobie  by gonić sens  dziś. Mogłabym Ci powiedzieć  że jak to wszystko boli  ale..nie zrozumiesz. Szepcę do Ciebie dusząc rozpacz.Tonę w barwach nocy  wspomnieniach  tym wszystkim  wyrzucam z siebie łzy. Mogę płakać  nie widać moich łez  nie czekam na dzień  czekam na Ciebie  chcę tak zostać  bezczynnie  bezsilnie  smutna tak.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Cześć kochanie,dzisiaj znowu jest jeden z tych wieczorów, gdy sobie nie radzę, ale się staram. Znowu stoję przy otwartym na szerokość oknie, z kubkiem gorącej kawy, luźnym swetrze i wpatruję się w gwiazdy. Lubiłeś mnie taką,taką rozmarzoną, spokojną. Patrzę sobie w niebo, jest ciemne jak nigdy, ale mogę sobie płakać. Patrzeć w blask ulic, wsłuchiwać się w głuchą ciszę i pisk wiatru, szum falujących liści. Popatrz razem ze mną w niebo, żyjemy pod tym samym. Jesteś pół świata dalej, a ja tutaj. Ja wiem, że Ciebie dzisiaj nie ma, ale wierzę w to, że Ty będziesz, że już nie pozwolisz mi na łzy, że to Ty mnie uratujesz od pękającego co dnia, serca. Zbyt mało sił mam w sobie, by gonić sens, dziś. Mogłabym Ci powiedzieć, że jak to wszystko boli, ale..nie zrozumiesz. Szepcę do Ciebie dusząc rozpacz.Tonę w barwach nocy, wspomnieniach, tym wszystkim, wyrzucam z siebie łzy. Mogę płakać, nie widać moich łez, nie czekam na dzień, czekam na Ciebie, chcę tak zostać, bezczynnie, bezsilnie, smutna tak.

Nienawidzę tego ucisku w gardle  powstrzymując łzy.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Nienawidzę tego ucisku w gardle, powstrzymując łzy.

Nie wyrabiam  wołam o pomoc. Nie odpowiada nikt  jestem sama. Spadam na dno  trzymam się ostatniej gałązki nadziei ale sama sobie nie poradzę  pomóż mi błagam  ginę.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Nie wyrabiam, wołam o pomoc. Nie odpowiada nikt, jestem sama. Spadam na dno, trzymam się ostatniej gałązki nadziei ale sama sobie nie poradzę, pomóż mi błagam, ginę.

Jest niemal środek nocy  a ja ślęczę pod kocem z kubkiem mocnej kawy której zakazałeś mi pić  słucham Birdy i wiążę nadzieję na wiadomość od Ciebie.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Jest niemal środek nocy, a ja ślęczę pod kocem z kubkiem mocnej kawy której zakazałeś mi pić, słucham Birdy i wiążę nadzieję na wiadomość od Ciebie.

NUTA NA DZIŚ? ♥

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

NUTA NA DZIŚ? ♥

To była miła chwila kiedy stojąc na przystanku i wyczekując na spóźniony autobus On do mnie podszedł.Posłał mi ten ciepły uśmiech  który codziennie widzę w szkole.Zapytał z grzeczności czy jest mi bardzo zimno.Ja odpowiedziałam z grzecznością  że tak jest dobrze  ale i tak zaraz przyjedzie mój autobus.Zauważyłam w Jego oczach pewien niesmak niezadowolenia z moich słów. Zaśmiałam się tylko z tego mówiąc że widzimy się niedługo w szkole po czym szepnęłam jak mam na imię.On zaś odwzajemnił tylko mój wcześniejszy uśmiech dodając  że mam śliczne rumieńce oraz dołeczki  gdy się tak uśmiecham  i że chce mnie widzieć taką częściej... Speszona nie wiedziałam  jak zareagować. Nagle nadjechał mój autobus.A ja szybko do Niego wsiadłam słysząc jeszcze w ostatniej chwili Jego imię..' Marcin..' Może to była zaledwie krótka chwila  ale dla mnie coś ważnego. Podczas  tego poczułam coś czego dawno nie byłam w stanie odnaleźć w sobie  remember

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

To była miła chwila,kiedy stojąc na przystanku i wyczekując na spóźniony autobus On do mnie podszedł.Posłał mi ten ciepły uśmiech, który codziennie widzę w szkole.Zapytał z grzeczności czy jest mi bardzo zimno.Ja odpowiedziałam z grzecznością, że tak jest dobrze, ale i tak zaraz przyjedzie mój autobus.Zauważyłam w Jego oczach pewien niesmak niezadowolenia z moich słów. Zaśmiałam się tylko z tego mówiąc,że widzimy się niedługo w szkole po czym szepnęłam,jak mam na imię.On zaś odwzajemnił tylko mój wcześniejszy uśmiech dodając, że mam śliczne rumieńce oraz dołeczki, gdy się tak uśmiecham, i że chce mnie widzieć taką częściej... Speszona nie wiedziałam, jak zareagować. Nagle nadjechał mój autobus.A ja szybko do Niego wsiadłam słysząc jeszcze w ostatniej chwili Jego imię..' Marcin..' Może to była zaledwie krótka chwila, ale dla mnie coś ważnego. Podczas, tego poczułam coś czego dawno nie byłam w stanie odnaleźć w sobie~ remember_~

Kiedy nie potrafię zasnąć to nie dlatego  że chcę zarwać kolejną noc  aby poczuć zmęczenie.. Ja po prostu nie potrafię zasnąć ze świadomością  że Ciebie tutaj nie ma  wiesz?.  remember

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Kiedy nie potrafię zasnąć to nie dlatego, że chcę zarwać kolejną noc, aby poczuć zmęczenie.. Ja po prostu nie potrafię zasnąć ze świadomością, że Ciebie tutaj nie ma, wiesz?.~ remember_ ~

Dziękuję Ci  że znosisz moje humory  prowokacje  złość  wredność  głupotkę  tą mniejszą i większą też   ironie  zazdrość  złośliwość  smutne momenty  narzekanie  wymyślanie czegoś co jest głupie  odchodzenie  robienie czegoś bez przemyślenia.. dziękuję  że znosisz to  czego nie sposób czasem znieść.. czasem tego tak dużo  a Ty jednak jesteś przy mnie .

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Dziękuję Ci, że znosisz moje humory, prowokacje, złość, wredność, głupotkę (tą mniejszą i większą też), ironie, zazdrość, złośliwość, smutne momenty, narzekanie, wymyślanie czegoś co jest głupie, odchodzenie, robienie czegoś bez przemyślenia.. dziękuję, że znosisz to, czego nie sposób czasem znieść.. czasem tego tak dużo, a Ty jednak jesteś przy mnie .

Wiem  że mnie kochasz  ale nie wiem dlaczego. Patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. Za każdym razem gdy odzyskuję równowagę  znowu ją tracę. Bo to nie powinnam być ja i myślę  że gdy do tego dojdziesz  zabije mnie to.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Wiem, że mnie kochasz, ale nie wiem dlaczego. Patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. Za każdym razem gdy odzyskuję równowagę, znowu ją tracę. Bo to nie powinnam być ja i myślę, że gdy do tego dojdziesz, zabije mnie to.

Mówią  że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami  ja jednak cholera wiem  że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. To tylko drogi  które trzeba było wybrać  nas poróżniły.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Mówią, że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami, ja jednak cholera wiem, że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. To tylko drogi, które trzeba było wybrać, nas poróżniły.

Chcę tam gdzie nikt nie będzie przeze mnie cierpiał. W miejscu gdzie nie będą mnie nachodziły dziwne myśli i niewytłumaczalne sny. Zastanawiam się jak to jest być niezauważalnym  obojętnym dla wszystkich. Mogłabym wtedy jeść bez wyrzutów   że ktoś się przejmie. Mogłabym używać żyletki codziennie  za każdym razem gdy byłoby to potrzebne  nie obawiając się czy ktoś zauważy blizny. Mogłabym umrzeć.

kinia10107 dodano: 15 grudnia 2012

Chcę tam gdzie nikt nie będzie przeze mnie cierpiał. W miejscu gdzie nie będą mnie nachodziły dziwne myśli i niewytłumaczalne sny. Zastanawiam się jak to jest być niezauważalnym, obojętnym dla wszystkich. Mogłabym wtedy jeść bez wyrzutów , że ktoś się przejmie. Mogłabym używać żyletki codziennie, za każdym razem gdy byłoby to potrzebne, nie obawiając się czy ktoś zauważy blizny. Mogłabym umrzeć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć