 |
i odwieczne pytanie, które zadajesz sobie przed snem.. co ona ma, czego nie mam ja?
|
|
 |
These wounds won't seem to heal. This pain is just too real. There's just too much that time cannot erase.
|
|
 |
Myślisz o nim 24/7 ale to przecież niczego nie zmieni.. to nie sprawi, że mu się spodobasz.
|
|
 |
Brak mi słów na Ciebie tania dziwko. Żałuję bardzo, że byłaś kiedyś blisko. Wjeżdżasz na mnie spójrz śmieciu w lustro. W oczach kurwiki, a w głowie pusto
|
|
 |
na początku był ból . ogromny , niewyobrażalny ból . łzy , popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujących na mojej liście najczęśniej odtwarzanych . później złość . złość na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego . teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy staje się dotępny . i tylko walczę ze wspomnieniami , których jest za dużo .
|
|
 |
Niech wiatr zawsze wieje Ci w plecy, a słońce świeci w twarz. Niech dobry los da Ci zatańczyć wśród najjaśniejszych gwiazd.
|
|
 |
Nie mieszasz mi w głowie i nie znaczysz dla mnie wiele, nie jesteś ważny, jesteś dodatkiem, wypełnieniem, zrozum.
|
|
 |
- kochasz go . ? - nie wiem .. - jak to nie wiesz . ? - lubię jak patrzy i się uśmiecha , jak krzyczy , jak biega , jak stoi , jak śpi , jak pisze , jak rozmawia , jak się obraża , jak przeprasza ... - kochasz .
|
|
 |
chcesz ze mną być? świetnie. masz mnie w dupie? przeżyje. ale kurwa, błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
|
|
 |
jak możesz ukryć się przed czymś, co jest w Tobie?
|
|
 |
Zajebiście się wyrabiam. Od poniedziałku do piątku o godzinie 20 wchodzę dopiero do domu, nie mam czasu dla przyjaciół ze starej szkoły, nie widuję nawet kolegi, który chodzi do tego samego liceum co ja... Nie ogaaarniam całkowicie, chcę kurwa wakacje. / believe.me
|
|
 |
to jest trochę tak, że faceci są jak powietrze. dzielą się na dwie grupy: tlen - czyli On, i azot - czyli inni. i w sumie azotu jest więcej, ale tlen to podstawa, nie?
|
|
|
|