 |
To, co było, tylko mija, nie znika.
Jest ciągle obok, prześladuje cień życia. --- Bisz
|
|
 |
I nie poddam się, choć mówią że ten syf jest świeczki nie wart.--- Bisz
|
|
 |
To nie jest tak, że sobie nie radzę. Że widywanie Ciebie i świadomość, że nie mogę Cię mieć, każdego dnia powoli mnie zabija. To nie tak, że przez Ciebie zapomniałam jak żyć. Że już się nie uśmiecham i nie przesypiam nocy. To nie tak, że się starałam i nie wyszło. Że sobie coś ubzdurałam albo moja wyobraźnia za bardzo podziałała. Nie jesteś moim urojeniem. Istniejesz. Siedzisz obok i się uśmiechasz. Mówisz coś do mnie, ale ja skupiam się na Twoich oczach. Jesteśmy tak blisko siebie, a pomiędzy nami wyrasta niewidzialna granica. Bariera, której nie mogę przełamać, choć tak bardzo bym chciała. Pragnę przestać myśleć o Tobie, jak o czymś czego nie mogę mieć. Pomożesz? [ yezoo ]
|
|
 |
Strasznie porozrywana jesteś, dziewczynko, słaba, ciepła, stęskniona, wciąż nie rozumiesz jak mógł i wciąż nie rozumiesz dlaczego zawsze wszystko przytrafia się Tobie. Zabawne to wszystko, wszyscy odchodzą, udają, że Cię nie znają, odeszli i porozrywali Cię, zabierając sobie kolejne części wedle uznania. Wspominasz zapachy i och, to dopiero śmieszne, myślałaś, że znalazłaś ten jeden, jego zapach, czystą miłość, myślałaś tak, ale popatrz, odwróć się i zobacz, kiedy to było ? Kochałaś kiedyś ?
|
|
 |
unieś się ze mną, zostaw codzienność, porzuć obawy, bezsilność i wstyd. tego poziomu, na którym jesteś, tego poziomu nie widzą dziś ci, którzy będą mówić, a na pewno będą mówić. zostań ponad zasięgiem ich słów. wielkich słów, ale pełnych obłudy. /W.E.N.A.
|
|
 |
zobacz jak daleko jesteś od tego życia, które pamiętasz, które od dziecka niszczy nas, w którym wiara umiera pierwsza. nie został ślad po nim, jedynie pył, żadnej pokory. nie widzę nic, światła nad nami, nowe dni, tylko wybory. weź wdech. powietrze nie jest gęste jak to ziemskie. nie patrz w przestrzeń. poniżej nas możesz mieć mnie za innowiercę. nie wierzę w siły wyższe, moje serce bije w innym rytmie. szeroko otwórz oczy, zobaczysz ten sam świat, wyżej niż zwykle. /W.E.N.A.
|
|
 |
wreszcie zrozum, że nie chcę żyć tak jak reszta. mam większe sny, to tylko jeszcze jeden z nich. mierzę wysoko i lecę wzwyż, w kierunku blasku słońca. nie chcesz iść? możesz tu zostać, stojąc w miejscu, moknąć w deszczu lub uciec stąd i wzbić się nad otchłań. /W.E.N.A.
|
|
 |
jedna myśl - pierdolić wczoraj, zmieniać dziś. teraz my, to jest nasz moment, przez tą chwilę nie patrz w tył. /W.E.N.A.
|
|
 |
progres to jeszcze nic w porównaniu z tym, gdzie możemy być. /W.E.N.A.
|
|
 |
proszę, nawet nie próbuj mi wytłumaczyć, że tego nie chcesz. /W.E.N.A.
|
|
 |
niektóre trudne problemy zrzucę w niepamięć, niektóre w próżnię. /W.E.N.A
|
|
 |
Spokojnie. On nie znajdzie drugiej takiej jak Ty. Ty znajdziesz jeszcze dziesięciu takich frajerów jak on./esperer
|
|
|
|