 |
Pokój wysprzątany, ubrania w szafie poukładane, upieczone ciasto. Czyli co by tu jeszcze porobić, żeby się nie uczyć?
|
|
 |
- Tyle razy ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu. - Kurwa, znowu mi się pojebało . / martynaaa,em
|
|
 |
Mam ochotę odpuścić sobie szkołę, uczucia i emocje. Pójść na imprezę, tańczyć z kim popadnie, upić się do nieprzytomności, po czym obudzić się gdzieś, gdzie nie pamiętam jak dotarłam. A wracając południem następnego dnia do domu, uśmiechając się niewinnie na pytanie rodziców "jak było ?", odpowiedzieć "świetnie, przegadałyśmy całą noc. Woja na poduszki i takie tam. Wiecie, typowe pidżama party " Po czym udać się do łóżka i tam z przyśpieszonym tętnem wspominać mieniona noc..
|
|
 |
Stałam w deszczu i niezdolna do jakiegokolwiek ruchu, patrzyłam jak odchodzisz. Brutalna rzeczywistość znów o sobie przypomniała, a szyderczy śmiech przeznaczenia, świdrował mi w uszach.
|
|
 |
Jestem emocjonalnym zombie.
|
|
 |
Nasze plany pokrzyżowały kilometry, młody związek na odległość nie miał szans niestety, miałaś sporo pretensji, i już wtedy wiedziałem, że to nie ty, staniesz się ze mną jednym ciałem. /
dalekiezblizenia
|
|
 |
Człowiek zbyt silny nie może otworzyć się na miłość, zamyka się w swojej sile jak w twierdzy. Nie potrafi się poddać.
|
|
 |
Przeszywający wiatr. Szare przytłaczające niebo i brudny śnieg raz w tygodniu oświetlony słabym promieniem słońca. Dzień za dniem spędzony z herbatą i kocem podciągniętym pod samą brodę. Chcę już długich wieczorów oblanych czerwonym słońcem. Nocnych rozmów z milionem gwiazd nad głową. Chcę tego jaskrawego słońca i wyczekiwanego powiewu chłodnego wiatru.
|
|
 |
|
Tak wiem ,stoczyłam się na dno. Jestem tą osobą ,którą jako dziecko nigdy nie chciałam być, ale pomimo tego, że jestem jeszcze młoda doświadczyłam wiele bólu. Nie raz w nocy leżąc na łóżku ze strachu przegryzałam usta do krwi, nie raz w moich ustach pojawił się papieros, nie raz na moich rękach pojawiły się blizny, nie raz płakałam tak bardzo, że nie da się tego opisać. To jest właśnie moja oznaka słabości. Wkładając słuchawki do uszu puszczając rap najgłośniej jak się tylko dało chciałam uciec. Uciec od chorej rzeczywistości, która najczęściej dotykała mnie właśnie w nocy, kiedy nie miałam nikogo obok siebie. Przeklinałam każdy kolejny dzień, bo wiedziałam, że przyniesie mi tyle samo bólu, a nie wiem, ile mogę go znieść. [inmyveins]
|
|
 |
Nie krzycz, krzyk nic nie naprawi. Mów szeptem, szept łagodzi zmysły,
|
|
 |
Kolejny melanż, kolejne picie do nieprzytomności. W tle telefon od mamy jak się bawię i nieszczera obietnica, że nie będę pić. Znowu zaczynam życie, które mnie wykończy. wróciłam do tego, mimo, iż broniłam się przed tym cholernie. Znów jest pięknie, gdy pijesz, a świat wydaje się tak prosty do ogarnięcia. i ponownie wrócę rano do domu kłamiąc im prosto w oczy i mówiąc 'tak, popcorn był za słony, ale film się spisał'. / true story.
|
|
|
|