 |
Po co mówiłeś mi tyle pięknych rzeczy ? Po co się ze mną spotykałeś i pozwoliłeś, żebym uwierzyła, że ja też mogę być szczęśliwa ? Po co robiłeś mi nadzieję, skoro teraz mi mówisz, że nic do mnie nie czujesz ?
|
|
 |
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym,to dlaczego moje serce przyspiesza,kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani,to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
 |
Znowu mówisz, że mnie kochasz. Znowu z irytacją unoszę jedną brew i wybucham głośnym śmiechem. Ile już razy powtarzamy te samą scenę?
|
|
 |
Co ja mogłam w Nim widzieć? Dopiero teraz, patrząc na Niego, odczuwam żal, że tak bezsensownie zmarnowałam rok uganiając się za Nim.
|
|
 |
Nie mam Cię na zawołanie, na poczekanie Cię nie mam, nie mam Cię wcale. A mogłam mieć.
|
|
 |
Zawsze zasypuje mnie słowami, których wolałabym nigdy nie słyszeć, a mimo to jego głos wciąż jest mi najmilszym dźwiękiem.
|
|
 |
Zaciągam się papierosowym dymem niemal czując jak rozsadza me płuca . Zabawne . Ciebie nie wdychałam, a mimo to, rozsadziłeś me serce.
|
|
 |
Są uczucia, których nie należy oblekać w słowa, gdyż mówienie o nich jest profanacją.
|
|
 |
Nie, nie założę szpilek. Naucz się pożądać mnie w trampkach. Inaczej nie mamy o czym rozmawiać.
|
|
 |
Nie zasłużyłeś na żaden z moich uśmiechów. Na żadne spojrzenie. Żaden gest.
|
|
 |
Czy ważna jest pogoda, lokalne wiadomości, czy tak zwane niusy ze świata showbiznesu, kiedy perspektywa bycia z Tobą jawi się na horyzoncie dnia jutrzejszego?
|
|
 |
Mało brakuje bym była szczęśliwa, lecz wystarczająco wiele bym takową nie była.
|
|
|
|