 |
coś niespodziewanie spadło mi na głowę. zareagowałam przeciągłym piskiem starając się wyrwać. poczułam silne ramiona obejmujące mnie w talii. - kocie, spokojnie... - szepnął do mojego ucha tuż przez warstwę, jak zdążyłam zauważyć, koca. - nienawidzę Cię. - wydyszałam próbując ściągnąć z siebie materiał. wyręczył mnie jednym pociągnięciem. zanim odzyskałam pełną świadomość tego, co się dzieje - pocałował mnie. w przerwie na oddech powiedział tylko jedno. - tak cholernie, jak ja Ciebie?
|
|
 |
gdybym nie była taką suką, jaką jestem - teraz zapewne trzymałby mnie w ramionach co chwila szepcząc, że to niesamowite, iż wytrzymał cały rok z kimś takim, jak ja.
|
|
 |
dla Ciebie 'nic' - mi zrujnowało życie.
|
|
 |
każdego kolejnego poranka uparcie wciągam kołdrę spoczywającą na ziemi, z powrotem na łóżko. wyszukuję butelkę wody mineralnej na szafce nocnej i z wciąż zamkniętymi oczami - wypijam trzy, cztery łyki. w końcu znów wtulam twarz w poduszkę, mając cholerną nadzieję, że ten szum w głowie ustanie, skronie przestaną boleć. nie wypiłam za dużo - jedynie się zakochałam.
|
|
 |
siedziałam po turecku na Jego łóżku. chwilę wcześniej z trudem udało mi się namówić Go na przyjęcie prezentu 'bez okazji'. rozpakowywał, aż w końcu trzymał w dłoniach czerwony kawałek materiału uformowany na bokserki i czytał krótki napis - 'dawca orgazmów'. - co to kurde jest, głupku. - powiedział śmiejąc się i zbliżając do mnie. - przymierzyć? - wymruczał wgniatając mnie swoim ciałem w materac. odnalazłam dłonią Jego kark i przyciągnęłam Go do siebie. - po... tem. - odparłam z trudem, kiedy nasze oddechy zdążyły już się za sobą pomieszać.
|
|
 |
nieszczęśliwa miłość w wielu przypadkach kończy się zasadą 3xZ . zapomnieć.zignorować.znienawidzić.
|
|
 |
Jak jeszcze raz przeczytam wpisy w stylu " powietrze pachnie malinową mambą" to zarzygam całe moblo .
|
|
 |
Nie będę z Tobą dyskutował, mój pies jak chce ciastko ma lepsze argumenty od Ciebie .
|
|
 |
Mam ochotę przedawkować żelki .
|
|
 |
Oł em dżi, ju ar lytyl bicz .
|
|
 |
nutella tudzież substancja-nutello-podobna zawsze pomaga w najgorszych chwilach
|
|
 |
skoro każde lato niesie ze sobą jakąś historię, to aż się boję co wydarzy się w te wakacje.
|
|
|
|