 |
Próbowałam udawać, że już mnie nie boli... Choć siebie samej nie potrafię okłamywać.
|
|
 |
"Nie mam ochoty się śmiać, a przecież tak bardzo lubię. Nie mam ochoty rozmawiać i z nikim się widzieć. Nie chcę czytać, oglądać i być. Chcę uciec. Ale to też nie jest proste. Bo jak uciec przed myślami? Idę spać. To pomaga. Ale nie zawsze, i tylko na chwilę. Przykładam głowę do poduszki, zamykam oczy i czekam, aż odlecę. Czekam. Czekam i nic."
|
|
 |
"wiesz, że każdy ma swoją wersję historii"
|
|
 |
Chciała, by stał się częścią chaosu, w którym żyła i wprowadził do niego porządek i spokój..
|
|
 |
jak, do cholery mam się z Ciebie wyleczyć?
|
|
 |
Stałam w progu. Na marginesie pokoju.Na marginesie jego życia .
|
|
 |
wiesz kim jest przyjaciel ? kimś kto potrafi wytrzymać z Tobą 24 godziny , a mimo to jest mu mało . ktoś kto wie o Tobie wszystko , a mimo to siedzi obok i Cię kocha . ktoś kto jak zobaczy Cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to: "którego mam zjechać ?" ktoś kto o 3 rano odbierze telefon i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i Ci przytakiwać . to ktoś , dzięki komu się żyje...
|
|
 |
"wiesz, szczęście czasami się wyczerpuje."
|
|
 |
"ej! smerfy mówiły że życie jest proste i co?
wieczorne dobranocki zrobiły mnie w chuja. -.-"
|
|
 |
"Zmieniła się, wiesz? Nie poznałbyś jej. Nie chciała tego. Jest jednak nadzieja, że z powrotem się odmieni. Potrzebuje tylko pomocy, choć nigdy sie do tego nie przyzna ani o nią nie poprosi."
|
|
 |
"Świat zapada się, wraz z Twoim odejściem ."
|
|
 |
Gdy mądrość i miłość idzie w parze z siłą
nie ma takiej rzeczy, której by nie zwyciężyło./52 Dębiec.
|
|
|
|