głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika badmonster

maksymalnie uwielbiam te dni  kiedy mamie zbliża się okres i dojebie się na cały dzień do tematu  powiedzmy naczyń nie włożonych do zmywarki. gdy w końcu po pół godziny sprzeczek kieruję się do siebie  zahaczając po drodze do sypialni taty  który ogarniając mnie wzrokiem mimowolnie mruczy pod nosem: 'ja też nie wiem  co Ona odpierdala'.

definicjamiloscii dodano: 11 listopada 2011

maksymalnie uwielbiam te dni, kiedy mamie zbliża się okres i dojebie się na cały dzień do tematu, powiedzmy naczyń nie włożonych do zmywarki. gdy w końcu po pół godziny sprzeczek kieruję się do siebie, zahaczając po drodze do sypialni taty, który ogarniając mnie wzrokiem mimowolnie mruczy pod nosem: 'ja też nie wiem, co Ona odpierdala'.

nawet dokładnie nie wiem  kiedy to się zaczęło  lecz pozostaje ta pewność  że nie skończy się. nie pamiętam dokładnie dnia w którym została u mnie na noc pierwszy raz i tego  jak przegadałyśmy ją do samego rana. nie mam pojęcia w którym momencie moi rodzice zaczęli traktować Ją  jak swoją drugą córkę  oraz z etapu na którym siedziała u mnie z wysuszonym gardłem przeszła na ten  gdy energicznie wstaje z pytaniem czy chcę herbatę. wie  gdzie podziałam komórkę  wymiennie z pen drivem  co chcę na urodziny  te  kolejne i jeszcze następne. zna moje uczucia  choć staram się tak precyzyjnie je tłumić. wstaje o czwartej nad ranem i odrabia polski  i to wszystko jest tak pokręcone  i te pytania czy może w końcu iść się ogarniać do szkoły  na co odpowiada mi ciche chrapanie. sprzeczki? jasne  o kołdrę. patrzę w jutro  pojutrze  w kolejny miesiąc i jakoś nie ogarniam  że mogłoby Jej tam nie być. kocham Cię mocno  krasnalu.

definicjamiloscii dodano: 10 listopada 2011

nawet dokładnie nie wiem, kiedy to się zaczęło, lecz pozostaje ta pewność, że nie skończy się. nie pamiętam dokładnie dnia w którym została u mnie na noc pierwszy raz i tego, jak przegadałyśmy ją do samego rana. nie mam pojęcia w którym momencie moi rodzice zaczęli traktować Ją, jak swoją drugą córkę, oraz z etapu na którym siedziała u mnie z wysuszonym gardłem przeszła na ten, gdy energicznie wstaje z pytaniem czy chcę herbatę. wie, gdzie podziałam komórkę, wymiennie z pen-drivem, co chcę na urodziny, te, kolejne i jeszcze następne. zna moje uczucia, choć staram się tak precyzyjnie je tłumić. wstaje o czwartej nad ranem i odrabia polski, i to wszystko jest tak pokręcone, i te pytania czy może w końcu iść się ogarniać do szkoły, na co odpowiada mi ciche chrapanie. sprzeczki? jasne, o kołdrę. patrzę w jutro, pojutrze, w kolejny miesiąc i jakoś nie ogarniam, że mogłoby Jej tam nie być. kocham Cię mocno, krasnalu.

  ale ona ma krzywy ryj   krzywe nogi i wgl jest bez kształtna .   chill.out   mój tekst do magdaleny eem .

chill.out dodano: 10 listopada 2011

- ale ona ma krzywy ryj , krzywe nogi i wgl jest bez kształtna . / chill.out , mój tekst do magdaleny eem .

Jest z nami Marek   jest z nami Anna   Nie ma z nami Hanki   GDZIE JEST KURWA HANKA ? !

chill.out dodano: 9 listopada 2011

Jest z nami Marek , jest z nami Anna , Nie ma z nami Hanki , GDZIE JEST KURWA HANKA ? !

  na lekcji angielskiego     prze pana   mam pytanie .   jakie ?   pan jest pedałem ?   nie   ja po prostu kocham pink   3 .   ahaaa :   POKER FACE .   chill.out .

chill.out dodano: 9 listopada 2011

[ na lekcji angielskiego ] - prze pana , mam pytanie . - jakie ? - pan jest pedałem ? - nie , ja po prostu kocham pink < 3 . - ahaaa : / POKER FACE . / chill.out .

Na dolnym korytarzu siedziałam i mówiłam do wszystkich dzieci po kolei   cześć . ono ze strachem   cześć .   cześć .   . . .   no mówię kurwa cześć. Nauczyciel   Wpiszę ci uwagę   za naganne zachowanie na terenie szkoły .   prze pana   ale nie chcący to było .   idź   pod klasę .   nie idę nigdzie .   wpiszę ci kolejną uwagę za to że nie wykonujesz moich zleceń .   ale . to nie fair .   sorry   your problem .   ee ? sorry ale nie ma tak .   chill.out   pan od angilka .

chill.out dodano: 9 listopada 2011

Na dolnym korytarzu siedziałam i mówiłam do wszystkich dzieci po kolei - cześć . ono ze strachem - cześć . - cześć . - . . . - no mówię kurwa cześć. Nauczyciel - Wpiszę ci uwagę , za naganne zachowanie na terenie szkoły . - prze pana , ale nie chcący to było . - idź , pod klasę . - nie idę nigdzie . - wpiszę ci kolejną uwagę za to że nie wykonujesz moich zleceń . - ale . to nie fair . - sorry , your problem . - ee ? sorry ale nie ma tak . / chill.out & pan od angilka .

chuj z nim   nie jest mi do szczęścia potrzebny   na jednym facecie świat się nie kończy w końcu tego kwiatu jest pół światu .   chill.out .

chill.out dodano: 9 listopada 2011

chuj z nim , nie jest mi do szczęścia potrzebny , na jednym facecie świat się nie kończy w końcu tego kwiatu jest pół światu . / chill.out .

Minęło już kilka miesięcy   a ja nadal spoglądam wstecz i kocham cie   tak cholernie mocno jak dawniej .   chill.out .

chill.out dodano: 9 listopada 2011

Minęło już kilka miesięcy , a ja nadal spoglądam wstecz i kocham cie , tak cholernie mocno jak dawniej . / chill.out .

Ł ♥ . teksty chill.out dodał komentarz: Ł ♥ . do wpisu 8 listopada 2011
Razem z Tobą staje się łatwiejsze wszystko . Przy Tobie czas staje w miejscu choć tak naprawdę leci szybko .

chill.out dodano: 8 listopada 2011

Razem z Tobą staje się łatwiejsze wszystko . Przy Tobie czas staje w miejscu choć tak naprawdę leci szybko .

Kiedyś zrozumiesz jak   bardzo kochałeś ją ale wtedy będzie za późno .

chill.out dodano: 8 listopada 2011

Kiedyś zrozumiesz jak , bardzo kochałeś ją ale wtedy będzie za późno .

po kilku miesiącach znów tam poszłam. w miejsce  które kochałam  w którym uwielbiałam przesiadywać godzinami  czytać  myśleć. miejsce w którym z wolna zakwitała wiosna  a topniejący śnieg dawał się we znaki mocząc buty. na powrót się tam znalazłam   tam  gdzie do niedawna przychodziłam razem z Nim  tam  gdzie poznawałam Jego tajemnice  Jego usta  Jego uczucia. właśnie w tym miejscu  któregoś z pierwszych dni marca  płakałam  bo te drzewa  ta ławka  to wszystko   bez Niego było nie do zniesienia.

definicjamiloscii dodano: 8 listopada 2011

po kilku miesiącach znów tam poszłam. w miejsce, które kochałam, w którym uwielbiałam przesiadywać godzinami, czytać, myśleć. miejsce w którym z wolna zakwitała wiosna, a topniejący śnieg dawał się we znaki mocząc buty. na powrót się tam znalazłam - tam, gdzie do niedawna przychodziłam razem z Nim, tam, gdzie poznawałam Jego tajemnice, Jego usta, Jego uczucia. właśnie w tym miejscu, któregoś z pierwszych dni marca, płakałam, bo te drzewa, ta ławka, to wszystko - bez Niego było nie do zniesienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć