 |
Wpisał się w jej życiorys bardzo wyraźnie. Każdego dnia starał się, aby pamiętała o nim coraz bardziej. W końcu odszedł, a ona próbowała zapomnieć o tym, co jej zrobił. Jednak wrócił, aby przekonać się czy wpisał się w jej życie dość wyraźnie, a wraz z nim ożyły najgorsze wspomnienia...
|
|
 |
Myślisz, że uśmiecham się do Ciebie? Nie wiedziałam, że jesteś taki naiwny. Odwróć się i zobacz kto stoi za Tobą. Tak, to ten chłopak, którym tak szydziłeś.
|
|
 |
I co? Myślisz, że jak kupisz mi kwiaty i powiesz bezuczuciowe "przepraszam" to wszystko będzie jak dawniej? Że zapomnę o całej krzywdzie, którą mi wyrządziłeś? To nie załatwi sprawy. Nie myśl, że jestem kolejną głupią panienką, którą zaliczyłeś. Jeszcze będziesz smażył się za to w piekle.
|
|
 |
Nienawidzę Cię tak bardzo, że nie chce mi się już zaprzeczać, że Cię kocham.
|
|
 |
- Wszystko możliwe. Przeciwieństwa się przyciągają. Jak magnes. - No wiesz, zależy, którą stroną przyłożyć.
|
|
 |
A im mocniej starała się wymazać go z pamięci, tym bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że coraz bardziej o nim pamięta...
|
|
 |
- Jak bardzo mnie kochasz? - Przestań oddychać na minutę, to się przekonasz.
|
|
 |
Może to, że się w Tobie zakochałam było największym błędem w moim życiu, ale przynajmniej go nie zapomnę, bo takich błędów się nie zapomina.
|
|
 |
Tylko Ty przytrzymywałeś mnie przy życiu...
|
|
 |
Nie dojrzałeś do prawdziwej miłości.
|
|
 |
- Czy Ty naprawdę nie potrafisz być szczęśliwa? - Jakoś nie zauważyłam żebyś mi na to pozwolił.
|
|
 |
A Ty? Zazdrościsz mi, że jestem sobą i nikogo nie udaję, jestem naturalna. Boli Cię, że mimo iż jestem dziewczyną z sąsiedztwa, jestem lepsza od Ciebie i Twoich przyjaciółek-lalek. Co, uderzyłam w słaby punkt prawdziwej woskowej lalki?
|
|
|
|