 |
te łzy to oznaka uczuć, których nikt nie zdoła zniszczyć.
|
|
 |
i mogę być pewna na milion procent , że mam prawdziwych przyjaciół: bo znając mnie tak dobrze i przebywając ze mną i moim cholernie trudnym charakterem na co dzień - nadal przy mnie trwają .
|
|
 |
przyznaj się , że Ci zależało . przez chwilę , ale zależało.
|
|
 |
chciałabym , aby wymyślono sposób na butelkowanie wspomnień - tak jak perfum . żeby nigdy się nie ulotniły , ani nie straciły świeżości . żebym w każdej chwili mogła otworzyć buteleczkę i przeżyć to jeszcze raz .
|
|
 |
odkąd odszedłeś nic już nie jest takie same . dławię się wspomnieniami , chociaż wiem , że nie powinnam . doskonale udaje , że idealnie sobie radzę . pomyśl , co czuje w środku , wyobrażając sobie Ciebie , Twój zapach , Twój dotyk , to że jesteś obok , to cholerne ciepło Twoich słów .. umieram .
|
|
 |
Uwierz że pomimo wszystko,
nigdy nie będziesz mi obojętny...
|
|
 |
najbardziej boli sam fakt,
że centymetry pomiędzy naszymi ustami zamieniają
się w setki kilometrów między sercami;
że wokół Twoich ust przechodzić będą nieznane mi
właścicielki innych ust,
a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do Ciebie...
|
|
 |
to nienaturalne milczeć, gdy zależy aż tak .
|
|
 |
wiem komu mogę powiedzieć wszystko , a przy kim trzymać język za zębami .
|
|
 |
wypijmy za te martwe marzenia.. za wszystko co miało być, a czego nie ma.
|
|
 |
chciałabym żeby wszystko było tak jak dawniej. te same uczucia, te same osoby.
|
|
 |
może i różnie się od innych, może nie jestem osobą idealną, która nie popełniła żadnego błędu, ani grzeczną dziewczynką, robiącą to co jej każą inni . jestem dziewczyną z marzeniami, biegnącą gdzieś przed siebie, potykając się o przeróżne kłody jakie podkładane są mi pod nogi , biegnę za czymś nieuchwytnym czego nie mogę złapać, więc idę przed siebie wsłuchana w bicie serca .
|
|
|
|