musiałam dojrzeć. pewne sytuacje nauczyły nas, że związek to nie tylko buziaki, przytulane, to coś więcej. po pierwsze zaufanie, po drugie cierpliwość, po trzecie wzajemna pomoc, w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji.
Teraz się pozbierałam.
Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej,
nie potrafię już tak pięknie żyć,
nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem.
Wstaję z łóżka, żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień
po prostu na chwile powiedzieć stop. Niech się skończy ten zawirowany tryb, niech ktoś zmieni bieg, przeprogramuje życie, wciśnie inny przycisk, albo niech po prostu to wyłączy . [ net ]