 |
Mamo. Patrzę w lustro i widzę jak dorosłem. Zamykam oczy i widzę jak ubrany w mały garniaczek stałem przed lustrem z Tobą. Trzymałaś mnie za ramię i wzruszona mówiłaś, że wyrosłem Ci na mądrego chłopca. Miałem chwilę potem odebrać nagrodę za wygrany konkurs, konkurs, który wygrałem dla Ciebie, jak każdy inny. Otwieram oczy, dziś Ciebie nie ma. Dziś też mam garnitur, ale urosłem, mam zarost i przybyło mi trochę muskulatury. Nie uśmiecham się już jak wtedy i nie mam tej dłoni, tak ważnej. Nie wiem czy dziś jesteś wzruszona i dumna. Nie wiem czy wg Ciebie teraz wyrosłem na mądrego faceta. Wiem tylko tyle, że bardzo Cię kocham i tęsknię. Tęsknię tak, że co sekundę pęka mi serce, coraz bardziej, coraz mocniej, coraz boleśniej. Z przepaści, które tworzą się w sercu sączy się krew i ma upływ we łzach na policzkach. Muszę być twardy jak chuj. Muszę stać twardo i nie upadać, żeby nie zawieźć.Wycieram oznaki zwątpienia z policzek i kroczę dalej, choć może następny krok będzie skokiem w przepaść.
|
|
 |
"wcale nie duża lecz bardzo zgrabna była sobie róża. nieosiągalna dla innych i bardzo kuła gdy chciał się zbliżyć człowiek. bardzo delikatna i ostra że aż strach dotknąć. wyglądała pięknie naturalnie czerwona i lekko poruszona codziennym letnim wiatrem. lecz ta róża bez wody powoli umierała. podlałem ją i włożyłem w nią miłość a odwdzięczyła mi się czymś niezwykłym. pozwoliła bym ją wyrwał i zabrał do siebie. miała życzenie bym ułożył ją w łóżku, więc tak zrobiłem następnego dnia zobaczyłem kobietę moich snów, ta piękna róża przeobraziła się w moją ukochaną dziewczynę za którą do dziś dziękuje Bogu."-dla.niej
|
|
 |
"czasami, oddajesz takie słowa, które tkwią głęboko w sercu bez urazy umysłu."-dla.niej
|
|
 |
"gdyby ptaki umiały śpiewać jak człowiek, śpiewały by dla Ciebie. gdyby rośliny umiały mówić, mówiły by tylko o Tobie. gdyby niebo miało ramiona tuliło by Cię gdyby mnie nie było obok. gdyby wiatr nie był tak ulotny to kołysał by Cię dniami nad domami w okolicy. gdyby Bóg chciał uniósł by Cię wysoko by pokazać innym prawdziwe piękno. gdyby góry mogły się poruszać uklęknęłyby przed Tobą w wyrazie szacunku dla Królowej. gdybym mógł wyciągnąć swoje serce i dać je Tobie w dłonie zrobiłbym to bez zawahania."-dla.niej
|
|
 |
"byłem sam.. krążąc po tym świecie pewnego dnia coś się na mnie rzuciło. upadłem na ziemie. nie czując nic ktoś zaczął wyrywać moje serce, nie krwawiło lecz nadal biło. podniosłem się zobaczyłem osobę była odwrócona plecami do mnie, obróciła się i spojrzała mi w oczy. to byłaś Ty. przesłałem Ci uśmiech a Ty pełnymi siłami biegłaś do mnie. chciałem Cię uchwycić ale Ty wchłonęłaś swoje ciało w moje. z impetem podążyłaś do umysłu i zmieniając w nim ustawienia. wyszłaś, pocałunkiem rozpaliłaś mnie jak nikt inny, rozpinając moją koszule na piersi wytatuowałaś ustami swoje imię. miałem ochotę na więcej lecz Ty z radością odeszłaś i kazałaś czekać na więcej, było mi szkoda i nie mogłem czekać do jutra ale cóż cierpliwość to potęga."-dla.niej
|
|
 |
gdy patrzę na twoją nową dziewczynę, mam ochotę dać ci wiadro do tej szmaty.
|
|
 |
|
Mam wrażenie , że kochaliśmy się tylko po to , by dziś na ulicy mijać się bez słowa
|
|
 |
teraz będzie tak jakbyś nigdy nie istniał /s
|
|
 |
|
lubiła niewinnie zapraszać spojrzeniami a potem bezczelnie odpychać słowami.
|
|
 |
Codziennie te same pytanie jakby było dalej? Czy szczęśliwe zakończenia są tylko u autorów bajek?
|
|
 |
może i jestem suką, ale rasową, a nie skundloną jak ty. / troublemaker
|
|
 |
ile razy jeszcze będę próbowała okłamać samą siebie ? /s
|
|
|
|