 |
miłość. jej nie da się opisać. raz jest, raz jej nie ma.
|
|
 |
leżała i płakała. nagle ktoś zadzwonił do drzwi. otworzyła je a tam ujrzała jedynie białą kartkę z napisem : kocham cię, przepraszam. popatrzyła w górę i zobaczyła jego oczy i uśmiech, powiedział tylko dwa słowa : kocham cię, nie dając mu dokończyć wtuliła się w jego ramiona.
|
|
 |
biegła rozpłakana przed siebie nie patrząc na nic. upuściła tylko kartkę z napisem : to koniec.
|
|
 |
nikt mi nie dał tyle szczęścia. nikt mi potem nie zabrał tego szczęścia jak ty.
|
|
 |
miłość to ból i cierpienie. ale lepiej dzielić je we dwoje.
|
|
 |
i nie opuszczę Cię aż do śmierci. a po śmierci zapomnę i znajdę sobie nową.
|
|
 |
czytałam wiele smutnych historii o miłości, jednak nasza przebija je wszystkie.
|
|
 |
i znów wstanę rano... pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie : jesteś gotowa, by ponownie się rozczarować...
|
|
 |
wpadła na niego ze łzami w oczach, pytając : -dlaczego mi to robisz ?-
|
|
 |
do zakochania jeden krok. teraz pora na Ciebie.
|
|
 |
słońce się uśmiecha. szkoda, że tego samego nie można powiedzieć o mnie.
|
|
 |
za każdym razem gdy Cię mijam, w szkole, na mieście, na ulicy zastanawiam się czy kiedyś mnie zauważysz i powiesz to durne " cześć"
|
|
|
|