 |
śpij Julio, dziś dla Romea inna jest tą najważniejszą.
|
|
 |
nie żałuję tego, że cię znałam. żałuję tego, że nie potrafiłam cię przy sobie zatrzymać. / possij.
|
|
 |
popatrz jestem tu inna niż ten tłum, diamentowa dusza pośród tanich suk.
|
|
 |
przyjaciel, a zakłamana kurwa przy boku to różnica, więc ziomek ogarnij. / possij.
|
|
 |
żyj sobie dalej swoim życiem i nie mieszaj się już do mojego - proste. / possij.
|
|
 |
tak mam serce, tylko szkoda, że go nie chcesz.
|
|
 |
ja się puszczam? puszczać mała to ja mogę bańki mydlane, a ty wypierdalaj pod latarnię, bo ci się zmiana zaczyna.
|
|
 |
Pozdrawiam wszystkie małolaty robiące się na szmaty.
|
|
 |
tyle celnych strzałów, tyle błędnych ocen. tylu skurwysynów stanęło na mojej drodze.
|
|
 |
nigdy nie będziesz taki jak ja, nigdy nie będziesz mną. musiałbyś przeżyć to co ja, być gdzie ja, myśleć tak.
|
|
 |
związek z nim nie tylko nauczył mnie, że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje. dotarło do mnie, że lepiej się nie przyzwyczajać, nie przywiązywać, nie zapamiętywać. najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane, tak bardzo jak tylko jest to możliwe.
|
|
 |
miło było Cię poznać, poczuć, zobaczyć, dotknąć, kochać i takie tam.
|
|
|
|