 |
rana, która ciągle krwawi, która nigdy się nie goi.
|
|
 |
Chyba mam dość. Zastanawiam się, czy nie pozwolić sobie zwariować
|
|
 |
Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ru
|
|
 |
Szukam Cię w miękkim futrze kota,
w kroplach deszczu,
w sztachetach,
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej-
czekam
|
|
 |
Tęsknię, choć nie mam za czym. Płaczę, choć nie mam łez. Kocham, choć nie mam kogo
|
|
 |
Bo mam kaprys czuć inaczej.
Czy odczuwać inaczej, znaczy gorzej ?
|
|
 |
Bo mam kaprys, żeby robić inaczej.
Czy robić inaczej, znaczy robić źle ?
|
|
 |
Bo mam taki kaprys, być inną.
Czy bycie innym oznacza bycie gorszym ?
|
|
 |
Pakuję wszystko, co z nas pozostało.Pluszowe maskotki i zdjęcia...
|
|
 |
Muszę zmajstrować sobie uśmiech, uzbroić się weń, schronić się pod jego opieką, mieć czym odgrodzić się od świata, zamaskować swe rany, wreszcie wyćwiczyć się w noszeniu maski
|
|
 |
Pierdolę taką wiosnę. Chcę znów zimę, przynajmniej ciepło było.
|
|
 |
How can we make love if we can't make amends
|
|
|
|