 |
A ja byłem zapatrzony w Ciebie jak w pierwszy zegarek
|
|
 |
Zawsze kochałem Cię,
Dziś jesteś tu, wiem,
Lecz wspomnienia nie znikają jak śnieg..
|
|
 |
mama też uczestniczyła, wygłupiając się razem z nami. mieliśmy ogromną frajdę, chciałem świąt, chciałem poczekać aż zjemy śniadanie i dostać tego czekoladowego zająca. chciałem tych świąt i choć miałem 8 lat dokładnie wiedziałem o co w nich chodzi. nie o tą całą szopkę, ale o tą religijną sferę. mama zawsze dbała, abyśmy nie popadali w taki popłoch jak inni i pamiętali o prawdziwej intencji. a teraz nie mam żadnej intencji i żadnej ochoty. pieprzone święta, Jezus zmartwychwstaję ale i tak wszyscy jesteśmy skurwielami dla siebie. więc pierdole udawanie chrześcijanina, pierdolę te wasze jajeczka. moje święta odbędą się w mojej głowie. / skejter
|
|
 |
1. znów czas świąt. znowu dostanę stertę niepotrzebnych, fałszywych życzeń. znów czas, gdzie wszyscy są zabiegani, pieką babeczki, robią pisanki i cała reszta tandetnych bzdur. a ja? a ja leże i patrzę na to z wrodzoną mi ironią. patrzę na tych pogubionych ludzi w sklepach, którzy pozabijaliby się nawzajem o tańsze jajka czy inne produkty.rzygam tą całą obróbką, tym fałszem, tymi kolejnymi świętami. znowu spędzę je praktycznie sam, bo zjedzenie śniadania razem to nie spędzenie wspólnie świąt, a jedynie zrobienie coś na pozór. znowu zniszczą mnie myśli, znowu wciągnie samotność, znowu opęta tęsknota. zwykła melancholia.gdy wy będziecie smacznie jeść babeczki, rozmawiać z rodzicami, ja otworzę album i powspominam prawdziwe święta. gdzie wszystko dawało radość. 10 lat w tył. moje ulubione święta wielkanocne. bez ojca. piekliśmy babki, mazurki, oczywiście rzucając się wszystkimi składnikami. malowaliśmy pisanki i zamiast jaj wymalowani byliśmy my, a najlepsze w tym to, że
|
|
 |
Daj mi znać jak już będę ważniejsza od reszty .
|
|
 |
' nie wystarcza nam wiary i uciekamy w złudzenia. nie wszystko da się naprawić, a chwila może zmieniać. '
|
|
 |
to koniec zabiliśmy w sobie wszystko to koniec mogliśmy więcej... trochę przykro
|
|
 |
A moje życie jest między piekłem a niebem. Nie zapomnij o mnie, bo mam tylko ciebie.
|
|
 |
i bez drogowskazów trafiłabym do Twego serca, choć często Cie ranie, KOCHAM NA ZAWSZE PAMIĘTAJ.
|
|
 |
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę / słoń - sczerze
|
|
 |
Uzależniona. Od papierosów, kawy z mlekiem , pomalowanych paznokci . Również od dziwacznych kolczyków i nocnych rozmów z Tobą . Sycę się wspomnieniami .
|
|
|
|