głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika amelllka

 cz.1 ze stoickim pokojem weszła do budki telefonicznej. z taką samą równowagą przeładowała magazynek  wykręcając numer do niego. jak oszalała frustratka poinformowała go gdzie się znajduję  nie prosząc  swoim oszalałym tonem   rozkazując mu się pojawić w tym miejscu. zdezorientowany i przerażony  nie jej zachowaniem  nie telefonem  samą nią jak najszybciej mógł chciał zjawić się dokładnie w tej samej budce. kiedy znalazł się po drugiej ulicy tuż naprzeciwko niej  ona nadal w niej stała. ujrzawszy go  podniosła broń i przyłożyła ją do skroni przyciskając na tyle mocno  że aż jęknęła z bólu. podbiegł do budki. jednak ona trzymała drzwi od wewnątrz.   otwieraj!   krzyczał zdesperowany  uderzając w szklaną szybę która dzieliła ich jak dotąd jego nieokreślone  niezdecydowane uczucia. destrukcyjnie się wykręcając pocałowała szybę i bezwstydnie puściła mu oczko ze wzrokiem zepsutej wariatki. zniesmaczony  przestał podejmowania próby otwarcia drzwi uznając ją za oszalałą.

abstracion dodano: 5 listopada 2012

[cz.1]ze stoickim pokojem weszła do budki telefonicznej. z taką samą równowagą przeładowała magazynek, wykręcając numer do niego. jak oszalała frustratka poinformowała go gdzie się znajduję, nie prosząc, swoim oszalałym tonem - rozkazując mu się pojawić w tym miejscu. zdezorientowany i przerażony, nie jej zachowaniem, nie telefonem, samą nią jak najszybciej mógł chciał zjawić się dokładnie w tej samej budce. kiedy znalazł się po drugiej ulicy tuż naprzeciwko niej, ona nadal w niej stała. ujrzawszy go, podniosła broń i przyłożyła ją do skroni przyciskając na tyle mocno, że aż jęknęła z bólu. podbiegł do budki. jednak ona trzymała drzwi od wewnątrz. - otwieraj! - krzyczał zdesperowany, uderzając w szklaną szybę która dzieliła ich jak dotąd jego nieokreślone, niezdecydowane uczucia. destrukcyjnie się wykręcając pocałowała szybę i bezwstydnie puściła mu oczko ze wzrokiem zepsutej wariatki. zniesmaczony, przestał podejmowania próby otwarcia drzwi uznając ją za oszalałą.

 cz.2 oparła się o telefon. odsunął się  a wtedy ona wymierzyła broń w sam środek swojej głowy. strzeliła. krew roztrysła się po każdej z czterech szyb budki  a ona usunęła się na jednej z nich. upadł. klęcząc przejechał dłonią po jednej z czerwonych ścian po której krew spływała w zwolnionym tempie  o zabarwieniu identycznym jak jej ulubione czerwone wino.

abstracion dodano: 5 listopada 2012

[cz.2]oparła się o telefon. odsunął się, a wtedy ona wymierzyła broń w sam środek swojej głowy. strzeliła. krew roztrysła się po każdej z czterech szyb budki, a ona usunęła się na jednej z nich. upadł. klęcząc przejechał dłonią po jednej z czerwonych ścian po której krew spływała w zwolnionym tempie, o zabarwieniu identycznym jak jej ulubione czerwone wino.

W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas  usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało  do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie.    'Tylko Ciebie chcę'

chokoreeto dodano: 5 listopada 2012

W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas, usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie. // 'Tylko Ciebie chcę'

“  Mamy jeszcze masę spraw do obgadania   powiedziałam.    No co ty?  Pokręcił głową  pełen pożądania.   Będziemy się całować   przeniknął moje myśli. Nie było to pytanie tylko ostrzeżenie. Nie słysząc protestu  uśmiechnął się szeroko i pochylił nade mną. Pierwsze muśnięcie jego ust ledwo na mnie podziałało. Okej: drażniąca i kusząca miękkość. Kiedy oblizałam wargi  cały się rozpromienił.    Jeszcze ?  spytał.  Przesuwając dłonią po jego włosach  mocniej przyciągnęłam go do siebie.    Jeszcze.

chokoreeto dodano: 5 listopada 2012

“- Mamy jeszcze masę spraw do obgadania - powiedziałam. - No co ty?- Pokręcił głową, pełen pożądania. - Będziemy się całować - przeniknął moje myśli. Nie było to pytanie tylko ostrzeżenie. Nie słysząc protestu, uśmiechnął się szeroko i pochylił nade mną. Pierwsze muśnięcie jego ust ledwo na mnie podziałało. Okej: drażniąca i kusząca miękkość. Kiedy oblizałam wargi, cały się rozpromienił. - Jeszcze ? -spytał. Przesuwając dłonią po jego włosach, mocniej przyciągnęłam go do siebie. - Jeszcze.

polewaj  bo trzeba zapalić.

chokoreeto dodano: 4 listopada 2012

polewaj, bo trzeba zapalić.

i nagle  tak z dnia na dzień uświadamiasz sobie  że stał się dla ciebie czymś na wzór tlenu  a może naprawdę to nim teraz oddychasz? jego każdym chociażby najdrobniejszym gestem. jego perfumami unoszącymi się w powietrzu i uśmiechem  za który jesteś zdolna oddać życie. jego głosem  który zdaję się być lekarstwem na wszystkie rany i jego dłońmi  tak idealnie pasującymi do twoich. jego sercem i bliznami na całym ciele. jego ciemnymi oczami i pełnymi ustami. nim całym. tak.. to nieprawdopodobne. kochać kogoś tak mocno  że aż boli. kochać kogoś tak bardzo  że żyjesz dzięki i głównie tej osobie.

wciazczekam dodano: 3 listopada 2012

i nagle, tak z dnia na dzień uświadamiasz sobie, że stał się dla ciebie czymś na wzór tlenu, a może naprawdę to nim teraz oddychasz? jego każdym chociażby najdrobniejszym gestem. jego perfumami unoszącymi się w powietrzu i uśmiechem, za który jesteś zdolna oddać życie. jego głosem, który zdaję się być lekarstwem na wszystkie rany i jego dłońmi, tak idealnie pasującymi do twoich. jego sercem i bliznami na całym ciele. jego ciemnymi oczami i pełnymi ustami. nim całym. tak.. to nieprawdopodobne. kochać kogoś tak mocno, że aż boli. kochać kogoś tak bardzo, że żyjesz dzięki i głównie tej osobie.

Zdradziłam świat dla Ciebie.

chokoreeto dodano: 3 listopada 2012

Zdradziłam świat dla Ciebie.

Najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem albo w łóżku w nocy  ponieważ nikomu nie pokazujesz  co naprawdę czujesz.

chokoreeto dodano: 1 listopada 2012

Najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz, co naprawdę czujesz.

zabierz mnie na kawę  do kina  na pizzę  na spacer  na lody  na basen. kup kwiatka  czekoladę  lizaka. zerwij stokrotkę  zrób bukiet z jesiennych liści  pocałuj tak  by cały świat zobaczył  że nikomu nie uda się nas zniszczyć.

wciazczekam dodano: 30 października 2012

zabierz mnie na kawę, do kina, na pizzę, na spacer, na lody, na basen. kup kwiatka, czekoladę, lizaka. zerwij stokrotkę, zrób bukiet z jesiennych liści, pocałuj tak, by cały świat zobaczył, że nikomu nie uda się nas zniszczyć.

nie zdajesz sobie sprawy  że zrobiłabym dla Ciebie wszystko. czasami  kiedy nie dowierzasz mam ochotę wypruć sobie serce i wraz z ostatnim haustem powietrza rzucić Ci nim w twarz.

abstracion dodano: 29 października 2012

nie zdajesz sobie sprawy, że zrobiłabym dla Ciebie wszystko. czasami, kiedy nie dowierzasz mam ochotę wypruć sobie serce i wraz z ostatnim haustem powietrza rzucić Ci nim w twarz.

masz prawo nazwać mnie naiwną bo wiem jakie to niebezpieczne  ale wierzę że będzie trwać więcej niż wiecznie. boję się  ale to tylko daje mi świadomość ile mam do stracenia. nawet jeżeli po tym wyimaginuję sobie w mojej głowie mały  ciemny i ciasny pokoik  do którego zapomnę klucza i zatrzasnę drzwi to wiem  że dla niego warto trzymać Cię za rękę i chować pod Twój płaszcz  kiedy śnieg nienagannie ośnieża moje rzęsy  uniemożliwiając mi zanurzanie się do cna w Twoich tęczówkach w których widzę siebie. i muszę przyznać  że jak nie jestem miłośniczką swojego odbicia to mój obraz obtoczony cienką niebieską  nienaganna tęczówką jest najpiękniejszym jakim w życiu widziałam.

abstracion dodano: 29 października 2012

masz prawo nazwać mnie naiwną bo wiem jakie to niebezpieczne, ale wierzę że będzie trwać więcej niż wiecznie. boję się, ale to tylko daje mi świadomość ile mam do stracenia. nawet jeżeli po tym wyimaginuję sobie w mojej głowie mały, ciemny i ciasny pokoik, do którego zapomnę klucza i zatrzasnę drzwi to wiem, że dla niego warto trzymać Cię za rękę i chować pod Twój płaszcz, kiedy śnieg nienagannie ośnieża moje rzęsy, uniemożliwiając mi zanurzanie się do cna w Twoich tęczówkach w których widzę siebie. i muszę przyznać, że jak nie jestem miłośniczką swojego odbicia to mój obraz obtoczony cienką niebieską, nienaganna tęczówką jest najpiękniejszym jakim w życiu widziałam.

obierając sobie Ciebie za cel  nie wzięłam pod uwagę drogi powrotnej. szkoda  że okazało się  iż jednak powinnam.

abstracion dodano: 29 października 2012

obierając sobie Ciebie za cel, nie wzięłam pod uwagę drogi powrotnej. szkoda, że okazało się, iż jednak powinnam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć