 |
“ Zależy mi na nim, cholera. A wiesz co to znaczy, przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niego uzależniona. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniona od jego uśmiechu, który sama przywołuję na jego wargi. Od rozmów z nim, które ciągną się godzinami a dzięki którym on staje się weselszy. Od jego radości, która jest dla mnie diabelnie ważna. Od bycia jego podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jego Aniołem Stróżem, który unosi go w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w jego oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od jego obecności i ciepła, które mi daje.
Dlatego nie chcę go stracić.
Bo mi na nim zależy, przyjacielu.
Jak cholera.
|
|
 |
- Czuję się winny- szepnął jej do ucha.
- Dlaczego?
- Bo czasami zapominam Ci powiedzieć, jaka jesteś piękna i jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
Jesteśmy po to, by ratować siebie nawzajem.
|
|
 |
Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze mam wrażenie, że coś jest nie tak.
|
|
 |
Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie możesz czegoś zrobić. Nawet przeze mnie. Masz marzenia to je chroń i realizuj. Ludzie nie potrafią sami czegoś zrobić więc mówią, że Ty też nie możesz. Dlatego ich opinie nie mają znaczenia. Jeśli czegoś chcesz, zdobądź to. Kropka.
|
|
 |
What seemed like a good idea, Has turned into a battlefield.To co wydawało się dobrym pomysłem,
Zamieniło się w pole bitwy.
|
|
 |
What seemed like a good idea,
Has turned into a battlefield.
|
|
 |
dzięki Tobie stałam się osoba z której byłam dumna i jednocześnie nienawidziłam się za to kim jestem teraz przez Ciebie.
|
|
 |
Co mam powiedzieć dla lustra? jak mu wytłumaczyć że Ciebie nie ma.
|
|
 |
Nasze rozmowy były moją przystanią, przystanią która runęła do wody jak po ataku najogromniejszej bomby. Zgliszcza to tym co się stały wypowiedziane słowa, ogromnym hukiem twój głos, a moje serce, było chyba tą bomba wiesz? bo ono wybuchło, a jego kawałki powbijały się w moje ciało, stwarzając to co kataklizm zostawia po swoim odejściu.
|
|
 |
nie powiem Ci jak mi Ciebie brak, bo myślę że w głębi serca wiesz.
|
|
 |
Nasze rozmowy były moją przystanią, przystanią która runęła do wody jak po ataku najogromniejszej bomby. Zgliszcza to tym co się stały wypowiedziane słowa, ogromnym hukiem twój głos, a moje serce, było chyba tą bomba wiesz? bo ono wybuchło, a jego kawałki powbijały się w moje ciało, stwarzając to co kataklizm zostawia po swoim zniszczeniu.
|
|
|
|