 |
Ujrzał na jej policzkach łzy. Nie pytając o powód podszedł i mocno ją przytulił. Wystarczyło..
|
|
 |
Uśmiechnij się do mnie, gdy na Ciebie spojrzę, przytul mnie, gdy spuszczę głowę. Weź mnie na ręce, gdy będę narzekać i idź ze mną gdzieś, jak będzie mnie nosiło.
|
|
 |
nikt nie mógł pojąc , czemu kochała Go nawet wtedy , gdy już wiedziała jakim jest skurwielem .
|
|
 |
Dlaczego jestem skłonna aż tak się poświęcić?
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym odkryć każdą tajemnicę, ukrytą pod Twoim spojrzeniem.
|
|
 |
Ale pamiętaj, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. W środku. Głęboko w sercu.
|
|
 |
Jesteś facetem, który jednym spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie.
|
|
 |
miałaś tak kiedyś ? idziesz ulicą i nagle masz ogromną ochotę krzyczeć , bo czujesz , że nie masz już sił ? miałaś tak kiedyś ? siedzisz na ławce w parku , a łzy nie przestają ci cieknąć ? nie ? to nie mów , że mnie rozumiesz . nie mów , że wiesz co czuję . tylko znów skłamiesz .
|
|
 |
w gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuję bardziej niż Ciebie. ♥
|
|
 |
- dlaczego ciągle się na mnie patrzysz ?
- bo boję się, że jak spuszczę wzrok, to Cię zgubię .
|
|
 |
I widzisz go, wysokiego, w szerokiej siwej bluzie z kapturem na głowie, w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu, które paraliżuje każdą część Twojego ciała i wiesz, że chciałabyś go mieć dla siebie, już tak na zawsze.
|
|
 |
Leżąc pod kocem wyobrażam sobie, że poduszka to Jego klatka piersiowa, a koc to Jego ramiona, które otulają mnie do snu.
|
|
|
|