głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika adorable

był kimś więcej niż mężczyzną mojego życia. był moim całym światem.

mimowszystkorazem dodano: 8 marca 2011

był kimś więcej niż mężczyzną mojego życia. był moim całym światem.

spotkaliśmy się. spędziliśmy kilka chwil  wymieniliśmy kilka głębszych spojrzeń  pocałunków  przepisaliśmy kilkaset smsów i wypowiedzieliśmy nieprzyzwoicie wiele słów. tak my się tylko spotkaliśmy.

mimowszystkorazem dodano: 7 marca 2011

spotkaliśmy się. spędziliśmy kilka chwil, wymieniliśmy kilka głębszych spojrzeń, pocałunków, przepisaliśmy kilkaset smsów i wypowiedzieliśmy nieprzyzwoicie wiele słów. tak my się tylko spotkaliśmy.

 ej  ja nie chrapę.   okej  umówmy się że seksownie mruczysz.

mimowszystkorazem dodano: 7 marca 2011

-ej, ja nie chrapę. - okej, umówmy się,że seksownie mruczysz.

Nazywasz go szczęściem  chociaż to on przynosi ci najwięcej bólu.

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

Nazywasz go szczęściem, chociaż to on przynosi ci najwięcej bólu.

  ej ? znów o nim myślisz ...   nie   no co ty .   taaa . xd   no   ale ten jego uśmiech .   jachcenajamaice

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

- ej ? znów o nim myślisz ... - nie , no co ty . - taaa . xd - no , ale ten jego uśmiech . //jachcenajamaice

'Nie szukaj ideału. Bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś  kto zdenerwuje Cie jak nikt inny. Kogoś  czyj dotyk sprawi  że odlecisz do innego świata. Przy kim nie będziesz chciała udawać nic. '

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

'Nie szukaj ideału. Bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cie jak nikt inny. Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Przy kim nie będziesz chciała udawać nic. '

ten pocałunek najzwyczajniej bolał. świadomość  że to już ten ostatni  perfidny na pożegnanie była nie do zniesienia. wkładałam w niego passę jedynie po to  aby zapamiętał  jak wyjątkowe były moje usta. nie powstrzymywałam nawet łez. już nic nie miało sensu  nawet moja chora melancholia.   definicjamiloscii

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

ten pocałunek najzwyczajniej bolał. świadomość, że to już ten ostatni, perfidny na pożegnanie była nie do zniesienia. wkładałam w niego passę jedynie po to, aby zapamiętał, jak wyjątkowe były moje usta. nie powstrzymywałam nawet łez. już nic nie miało sensu, nawet moja chora melancholia. / definicjamiloscii

topnieję pod Jego dotykiem  niczym śnieg pod wpływem dzisiejszego słońca.  definicjamiloscii

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

topnieję pod Jego dotykiem, niczym śnieg pod wpływem dzisiejszego słońca./ definicjamiloscii

nawet nie wyobrażasz sobie jak wiele mi dałeś   nauczyłeś mnie na nowo jak się uśmiechać. dziękuję.   veriolla

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

nawet nie wyobrażasz sobie jak wiele mi dałeś - nauczyłeś mnie na nowo jak się uśmiechać. dziękuję. / veriolla

Usiadłam po turecku na łóżku z miną obrażonego dziecka.Bo byłam ale tylko troszeczkę bo z moich ust nie znikał uśmiech.Po krótkich chwili podjechał na krześle do miejsca w którym ja siedziałam.Nic nie robił tylko przyglądał mi się z tym swoim łobuzerskim uśmiechem.Czułam że moje policzki zaczynają płonąć tak jak zawsze gdy wpatrywał się we mnie.Odwracałam twarz gdy Jego twarz zbliżyła się do mojej.Jeździł ustami i nosem po mojej twarzy tak że czułam dreszcze na całym ciele.Uwielbiałam te uczucie.Czułam Jego delikatne pocałunki na całej mojej twarzy aż w końcu zbliżył usta do moich nie całował lecz delikatnie muskał je swoimi.Wiedział że tym mnie prowokuje że to lubię i wiedział także że to ja skradnę pocałunek.Nie mylił się lecz gdy próbowałam to delikatnie się odsunął.Efektem tego był grymas na mojej buzi i powrót obrażonego dziecka.Wybuchnął śmiechem biorąc mnie w ramiona i całując długo i namiętnie.Było tak pięknie..Teraz zostały tylko wspomnienia.   pozorna

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

Usiadłam po turecku na łóżku z miną obrażonego dziecka.Bo byłam,ale tylko troszeczkę,bo z moich ust nie znikał uśmiech.Po krótkich chwili podjechał na krześle do miejsca,w którym ja siedziałam.Nic nie robił tylko przyglądał mi się z tym swoim łobuzerskim uśmiechem.Czułam,że moje policzki zaczynają płonąć,tak jak zawsze,gdy wpatrywał się we mnie.Odwracałam twarz,gdy Jego twarz zbliżyła się do mojej.Jeździł ustami i nosem po mojej twarzy tak,że czułam dreszcze na całym ciele.Uwielbiałam te uczucie.Czułam Jego delikatne pocałunki na całej mojej twarzy,aż w końcu zbliżył usta do moich,nie całował lecz delikatnie muskał je swoimi.Wiedział,że tym mnie prowokuje,że to lubię i wiedział także,że to ja skradnę pocałunek.Nie mylił się,lecz gdy próbowałam to delikatnie się odsunął.Efektem tego był grymas na mojej buzi i powrót obrażonego dziecka.Wybuchnął śmiechem biorąc mnie w ramiona i całując długo i namiętnie.Było tak pięknie..Teraz zostały tylko wspomnienia. / pozorna

. jak sobie przypomnę tamte wspólnie spędzone chwile  to dochodzę do wniosku  że są one lepsze niż wszystkie używki razem wzięte .

mimowszystkorazem dodano: 6 marca 2011

. jak sobie przypomnę tamte wspólnie spędzone chwile, to dochodzę do wniosku, że są one lepsze niż wszystkie używki razem wzięte .

paląc marihuanę byłam skłonna stwierdzić  że miłość jest piękna.

mimowszystkorazem dodano: 5 marca 2011

paląc marihuanę byłam skłonna stwierdzić, że miłość jest piękna.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć