 |
pukam do drzwi, te odwdzięczają się drzazgą.
|
|
 |
ktoś biegnie, mierzy czas, puls, odległość.
|
|
 |
Święty - koks na meblach wśród kurzu.
|
|
 |
Kto nie wypije frajer z niego.
|
|
 |
Mogę iść za nich w ogień, jak za tą jedną z kobiet.
|
|
 |
Choć to nie basen, to wanna niewiele większa od zlewu.
|
|
 |
Więcej szczerych braw niż samochodów i złota.
|
|
 |
Podaj mi dłoń, podejdź ze mną tam skąd odwrotu nie ma już tu.
|
|
 |
Odpale Mobb Deep, mocny rytm nie melodie.
|
|
 |
Krew zalewa mnie jak starca, w ręku tarcza.
|
|
 |
Kochanie, wyłącz te jebane Kardashiany.
|
|
|
|