|
najaranazyciemxd.moblo.pl
dlaczego za mną idziesz? chciałem powiedzieć Ci że Cię kocham. widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki. jakiej przyjaciółki? jest ode mnie ładniejsza i
|
|
|
-dlaczego za mną idziesz? -chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham. -widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki. -jakiej przyjaciółki? -jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą. -ale tu nikogo nie ma. -widzisz, gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił..
|
|
|
[cz.3] - Twój 'najdroższy' jak go nazywałaś, kazał Ci przekazać kopertę kiedy ostatnim razem był u Ciebie w szpitalu, a Ty akurat spałaś. - dopiero teraz mi o tym mówisz?! - wybacz słońce, wypadło mi z głowy. - powiedziała, podając córce niebieską kopertę. subtelnie wysunęła karteczkę, pełna podekscytowania. ze łzami w oczach przeczytała tekst, napisany starannym druczkiem. 'pamiętaj, że nie wolno Ci uronić łzy bo wrócę Ci i nakopię! nosisz moje serce, maleńka. masz się nim dobrze opiekować. przecież obiecałem, że nie pozwolę Ci być tu - na górze'. teraz już na zawszę będę cząstką Ciebie.'
|
|
|
[cz. 2]kilka dni później, kiedy dochodziła już do siebie po zakończonej sukcesie operacji, postanowiła zadzwonić do niego, żeby przekazać mu nową nowinę. 'powiem mu, że mam nowe serce, którym będę kochać go jeszcze mocniej' - pomyślała. niestety nie odbierał. kilkakrotnie, starała się do niego dodzwonić. wyszła ze szpitala, a on nadal nie odpowiadał na jej wiadomości. - mamo. tak właściwie to od kogo dostałam tą drugą szansę? no wiesz. moje nowe serce? - spytała podczas kolacji. - skarbie, dawcy są anonimowy. jedyne co mi wiadomo to to, że nosisz narząd jakiegoś mężczyzny który zmarł w tragicznym wypadku samochodowym. ktoś wspominał również o tym, że wyglądało to jak samobójstwo. chłopak celowo wjechał w jedno z drzew, tak jakby chciał ze sobą skończyć. - to straszne. - powiedziała, czując przeszywający ją dreszcz. - właśnie! byłabym zapomniała. - powiedziała matka, odnosząc naczynie do zlewu
|
|
|
[cz.1]leżała pod kroplówką. lekarze stwierdzili u niej niewydolność serca. 'jedynym rozwiązaniem jest przeszczep' - wydali wyrok. niestety kolejka biorców była niezwykle długa. nie mogła tyle czekać. lekarze postawili na niej krzyżyk. - masz być szczęśliwy, rozumiesz? - powiedziała pewnego wieczoru, kiedy oboje leżeli na szpitalnym łóżku. - bez Ciebie to niemożliwe maleńka. - odpowiedział, zaciskając pięść na prześcieradle. - jeżeli zobaczę 'tam z góry', że uroniłeś chociażby łzę to zjawię się tutaj z powrotem, żeby Ci nakopać! - powiedziała, a oboje wybuchli śmiechem. - nigdy nie będziesz tam na górze, powiedział całując ją w czoło. dwa dni później, obudziło ją szarpanie za rękaw pidżamy. - mamy dawcę! mamy dawcę, kochanie! - krzyczała jej matka, starając się ją obudzić. zaczęła krzyczeć z przepełniającej ją euforii. - dostałam szansę, mamo. niepowtarzalną szansę życia. - wyszeptała, opadając z emocji. '
|
|
|
Jeśli coś kochasz... puść to wolno. Jeśli wróci to zawsze było twoje... jeśli nie.. nigdy twoje nie było. ♥ ♥ ♥
|
|
|
Kocham Cie, ogarnij to w końcu.
|
|
|
tak naprawdę to dla kobiety nie liczą się słowa . ważniejsze są gesty i uczucia ;*
|
|
|
poczułam się wyjątkowa, gdy spotkaliśmy się spojrzeniami, a on patrzył o sekundę dłużej, niż ja ♥ .
|
|
|
*Kocham Cię.* Tak po prostu. Bez żadnego *ale* i żadnego *ponieważ.*
|
|
|
-jesteś suką. -ho ho ho,no proszę,ale mi stwierdzenie.Jeśli dobrze pamiętam,koleżanko,dałaś dupy mojemu przyjacielowi,liżesz się z kim popadnie,a tłumaczysz się,że tylko ich 'sprawdzasz'.Księżniczko,mogłabym wymieniać godzinami twoje wady i to z kim się kurwisz,a jeżeli ja jestem suką,to ty kim? Sukową suką,o sukowym charakterze? Pocałuj mnie w dupę,szmato.
|
|
|
gdybym mogła przytulić Cię tak mocno jak Cię Kocham, Twoje żebra by nie wytrzymały!
|
|
|
możesz myśleć, że jestem inna i masz rację. raz noszę szerokie bluzy, innym razem zakładam sukienki. jednego tygodnia jaram się rapem, a na drugi przychodzi smutek więc lecą przymulone nuty. w czwartek jem czekoladę, a od piątku się odchudzam. w sobotę jaram szlugi, a od poniedziałku jestem całkiem grzeczną dziewczyną. więc mów o mnie co chcesz, mi to wisi.
|
|
|
|