|
minidasy.moblo.pl
Zastanawiam się co faceci czują kiedy są zakochani. Czy czują motylki w brzuchu ? Myślą o dziewczynie 247 ? Czy czekają godzinami aż wejdziemy na gg albo napiszemy do
|
|
|
Zastanawiam się co faceci czują kiedy są zakochani. Czy czują motylki w brzuchu ? Myślą o dziewczynie 247 ? Czy czekają godzinami aż wejdziemy na gg albo napiszemy do nich sms'a ? Czy uśmiechają się pod nosem wspominając wspólne chwile ? Tęsknią za nami przez cały czas ? Czy wspominają nasze słowa dokładnie ja analizując ?
|
|
|
- Chodzicie ze sobą? - Nie k*rwa, biegamy.
|
|
|
Przekonałam sie , że aby wyleczyc sie z miłości potrzebna jest miłosc ;) / minidasy
|
|
|
moja największa wada? -zbyt często wracam do tego co było kiedyś i o czym już dawno powinnam zapomnieć. /missvampire
|
|
|
gdybym umarła.. przyszedłbyś na pogrzeb? - nie. - szkoda. - kochanie.. - co? - ja leżałbym obok Ciebie. / 61sekund
|
|
|
I chociaż się kłócimy, przeklinamy na siebie to o tak nie moge bez Cb życ ! Moja kari;***
Bo przyjaciel to człowiek, do którego możesz zadzwonic o 4 nad ranem a on i tak wszystko zrozumie/ minidasy
|
|
|
Bardzo boli, gdy ktoś z kim spędziłaś najpiękniejsze chwile w życiu, skraca Waszą znajomość do krótkiego "cześć"
|
|
|
Wytrzyma przyjaźń bo zwyczajnie jest prawdziwa./HG
|
|
|
`Daj mi, proszę dziś więcej miłości, byśmy mogli długo żyć.. !
|
|
|
Siedziałam na lekcji j. polskiego. Byłam obecna ciałem, ale nie myślami. Myślami byłam z nim. W sali obok. W pewnym momencie Pani zapytała jak się nazywał twórca lektury, którą omawiamy. Wypowiedziałam jego imię. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała: "Dziewczyno Twórca lektury, nie Twoich marzeń."
|
|
|
Siedziała na boisku. Ubrana w dresy i bluzę brata piła kolejne piwo. Z słuchawek dobiegał głos Ostrowskiego, a z jej ust ciche szepty. 'Gadasz do siebie?' Usłyszała nagle i jej ciało przeszył dreszcz. Ten głos rozpoznałaby wszędzie, nawet w najgorszym hałasie. Nie podniosła głowy. 'Nic Ci do tego.' Warknęła, wciąż patrząc w ziemię. Przykucnął i wtedy jego zapach oplótł się wokół jej ciała. Wstała, upuszczając butelkę. 'Po co przyszedłeś?!' Ryknęła na całe gardło. 'Uspokój się. Chciałem pogadać.' Szepnął, wyciągając rękę w jej stronę. 'Nie. Nie będziemy rozmawiać. A wiesz dlaczego? Bo kiedy Ty odwrócisz się i pójdziesz w swoją stronę, ja zostanę z dźwiękiem Twojego głosu w uszach i to ja będę wyć przez kolejne miesiące. A teraz spuść wzrok i wynoś się w końcu z mojego życia!' Brakowało jej powietrza. Chłopak zaczął iść w przeciwną stronę. 'Zostań.' Szepnęła z nadzieją, że nie usłyszy. Wrócił się. Zamknął jej ciało w żelaznym uścisku. Doskonale znała smak pożegnań.
|
|
minidasy dodał komentarz: |
26 czerwca 2011 |
|
|