|
eenigmaa.moblo.pl
Pachniesz perfumem męskim. Męskością: niezwykłą siłą i bezradnością. Pachniesz wolnością wolną miłością i drogim winem ławeczką pod kinem bo na to kino już ni
|
|
|
Pachniesz perfumem - - męskim. Męskością: niezwykłą siłą i bezradnością. Pachniesz wolnością - - wolną miłością i drogim winem, ławeczką pod kinem, bo na to kino już nie masz pieniędzy. Pachniesz nałogiem. Czekoladą. Bogiem. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? Pachniesz wolnością - - wolną miłością.
|
|
|
.. i widzieć ten figlarny błysk w Twoich oczach - kiedy chcesz mnie pocałować .
|
|
|
`kiedy widzę Cię z inną , czuję jakbym umierała-śmierć jest bolesna...
|
|
|
potrzebuje uczucia, chociaż troszeczkę .. nie w słowach, ale w gestach. w ruchu dłoni, która poprawi spadający na oczy kosmyk włosów, czy pogłaszcze policzek .. czy w takim zaborczym objęciu talii i spojrzeniu mówiącym 'nie oddam Cię nikomu'
|
|
|
jest moją lampką przy łóżku, herbatką karmelową, ołówkiem w piórniku, pierścionkiem na ręce, porannym uśmiechem i bałaganem w głowie
|
|
|
Bo Szczęście mieszka w Jego uśmiechu.
|
|
|
mam do Ciebie słabość i nic na to nie poradzę.
|
|
|
Miłość jest tym, o czym marzysz, paląc trzeciego papierosa.
|
|
|
Jego spojrzenie było brązowe, figlarne, czułe, pełne pragnienia.. Te jego przejrzyste oczy, szeroko otwarte, pełne czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem
|
|
|
"[...]Jedyne czego chciała to mieć kogoś, kto usiadłby z nią pod rozgwieżdżonym niebem i nic więcej...tylko żeby popatrzył jej w oczy i powiedział:'jesteś jedyną, jesteś tą której szukałem...[...]"
|
|
|
I patrzył w milczeniu przez chwilę jak zaszkliły się Jej oczy ..
|
|
|
A Ty wciąż dostępny, a do mnie nie piszesz. To tak bardzo boli. Ale przyzwyczajam się do bólu i w końcu się przyzwyczaję, a zarazem odzwyczaję od Twojego pisania do mnie i zapewne Ty... zapewne Ty wtedy napiszesz
|
|
|
|