 |
"My nie tkamy sieci życia, jesteśmy tylko jedną z nitek"
|
|
 |
chociaż nie byłam tą najlepszą panienką w szkole , chociaż nie byłam najładniejsza najbardziej popularniejszą, i nawet nie byłam ubrana tak ladnie jak te wszystkie laski. Nie miałam swojej paczki z którą siedzieliśmy przy fontannie zajadając przysmaki. ale miałam przyjaciółk , prawdziwych. mimo tyle braków na które w tym wieku chłopaki patrzyli najczęściej , zauważył mnie,a ja nawet o nim nie śniłam..pokochał mnie, tuląc mnie do siebie i czule mówią ,że nie musze mieć tego wszystkiego żeby być dla niego wyjątkową. powiedział też że mogę być brzydkim kaczątkiem , mieć we włosach milion kołtunów , nie siedzieć przy fontanie i nie mieć najlepszych ciuchów. Tylko , żebym przy nim była zawsze , a wtedy on będzie przy mnie. I wszystkie braki jakie mamy wspólnie, uzupełnimy WSPÓLNIE
|
|
 |
pierwszy raz byłam z siebie dumna , kiedy mijajac Cię na ulicy na Twoje 'siema' wybuchłam śmiechem dodając krótkie 'pierdol się'.
|
|
 |
Z perspektywy czasu zmieniłam tok myślenia, tusz do rzęs i światopogląd.
|
|
 |
Jedna z jej lekcji była o wierności, tej ostatecznej, do ostatniej krwi kropli./ eldo
|
|
 |
Kochane "koleżanki", opowiadając o mym zacnym życiu za moimi plecami, łaskawie nie dodawajcie , wymyślonych przez siebie szczegółów. moje życie jest na tyle zajebiste, że nie trzeba go ubarwiać.
|
|
 |
Nie wymagam zbyt wiele . Jedynie czego od ciebie oczekuje to odwagi , byś szczerze mógł okazać swoje zaufanie.
|
|
 |
I pytasz mnie czy w przyszłości zamierzam z Tobą być . Ejj , dlaczego mam zaufać ci jeszcze raz ? Przecież zostawiłeś mnie dla tej suki . I mimo tego ile bólu podstawiłeś mi pod nogi , nadal tęsknię . Ale nie chcę już do tego wracać. Zbyt dobrze cię znam . Nie masz w swoim chorym umyśle wartości ' wierność '
|
|
 |
Rutynowe uczucie - znalazłam w tym pełne doświadczenie .
|
|
 |
Starałam się zmienić swój tok myślenia. Przekierować go na kogoś innego , odciągnąć od ciebie. Ale to zbyt trudne , nie potrafię . Za mocno siedzisz mi w głowie .
|
|
 |
Kokieteryjność mi nie wychodzi . Lubię mocny język, wolę prawdę w oczy niż babskie gadanie .
|
|
 |
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
|