|
znaczyszwiecej.moblo.pl
dziekuje ty tez Super piszesz zazdroszcze talentu ... ja tez nigdy go nie zapomne i jestem bardzo smutna ...
|
|
|
Mówiłam, ze chcę żyć bez Ciebie
-Nie chciałam!
Mówiłam, że Cię nie kocham
-Kochałam!
Mówiłam, ze dam sobie radę
-Nie dałam !
Mówiłam, że zapomnę
-Kłamałam !
|
|
|
dziewczyna: Myślisz czasami o przyszłości?
dziewczyna I co widzisz?
chłopak: A ty co widzisz?
dziewczyna: Pytam poważnie...
chłopak: Ciebie
chłopak: Widzę Ciebie...
|
|
|
Teraz jak gdyby nigdy nic nie rozmawiamy...
Nie powiesz mi już nic...
Może i lepiej zapomnij o mnie...
W końcu ja zapomnę o Tobie...
Ale to nie będzie takie proste...
I choć jesteśmy tak blisko siebie...
I choć często patrzysz mi prosto w oczy..
To już nic nie znaczy...
Ani dla mnie... Ani dla ciebie...
Każdy ma swoje życie...
Chociaż ja nie mogę żyć bez Ciebie...
|
|
|
wspomnienia nawet te piękne bolą i niszczą rzeczywistość. płakałam wiele razy, lecz żadna z łez nie nauczyła mnie silną być. if I ruled the world, every day would be the first day of spring. jedno co człowiek musi to umrzeć. don't pass a temptation lightly by: it may never come again. everything is funny as long as it is happening to somebody else. jak lekko na wysokości w niebieskim ślizgać się kurzu. uwierz w Anioły, nawet jeśli ich skrzydła są czarne. uwierz w diabła choćby na jego rogach spoczywała płonąca aureola... mam pytań sto - to dlaczego ciągle milczę? i cokolwiek uczynię, zamieni się na zawsze w to, co uczyniłam. czasem myślę, że zdradzają mnie moje oczy. między krzykiem rozpaczy, a zobojętnieniem. nie chcesz o tym mówić? to dobrze, bo ja też nie. chcę widzieć to, co niewidzialne, dotknąć to co nietykalne... nie jestem 'każda' i nie mam na imię 'wszyscy'. ;]
|
|
|
Mam przemożną ochotę uciec. Uciec od tego wszystkiego. Zaszyć się gdzieś w ciemnym osamotnionym pokoju. Bo w takich chwilach jak ta, wolałabym być sama. Bez konieczności skrywania łez przed resztą. Bez potrzeby wyjaśniania innym co mi jest.
|
|
|
- byłam z nim dla jego zielonyych zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły
-tylko?
-nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały.
-i to wszystko?
-nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały.
-więc, tylko dlatego?
-nie. kochałam go, a on mnie.
-więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali.
-no nie
-dłoni też nie ucieli.
-też nie.
-zakneblowali mu usta?
-nie.
-więc co się stało?
-jego miłość przeminęła.. .
|
|
|
Tego dnia nie przepuszczała, że go tam spotka. Prócz uśmiechów na korytarzu nie było nic, nic co mogłoby świadczyć o tym, ze ich drogi sie zejdą.Ale spotkali się tam piątkowego wieczoru,oboje zdziwieni tym przypadkowym spotkaniem.To tak jakby ktoś czuwał nad tym, by oboje wybrali właśnie te miejsce i ten dzień.Właśnie wtedy poczuła motylki w brzuchu,a on.. a on chciał ją spotykać już codziennie.jednak prędko ich drogi się rozeszły...On wybrał inną,a ona innego. Udawali, ze nic nigdy ich nie łączyło, ze nigdy sie nie spotkali,ale oboje tęsknili..Dlatego rozstali sie z tymi ,z którymi byli.. Bo brakowało im siebie. Odnowili kontakt,lecz oboje bali się przyznać do tego co do siebie czują. A gdy z czasem ona zrozumiała, że dłuzej tego nie wytrzyma, że dłużej już bez niego nie może, zobaczyła go... z inną.. Wyglądali na szczęśliwych i zakochanych w sobie, te ich szczęście trwa juz ponad 4 misiące, a jej blizna na sercu z każdym dniem się pogłębia...
|
|
|
wiesz, że uwielbiam, kiedy mnie całujesz? wtedy czuję się tak, jakby słońce wybuchło mi przed oczami. czuję się tak, jakby ktoś rzucił na mnie zaklęcie, o Twoim imieniu. ;*
|
|
|
Biorę z życia ile się da. Bo kto mi da gwarancję,
że jak będę grzeczny to na 100% wyląduje w niebie?
|
|
|
` ta jedna ze stu, by nie zabrakło Ci tchu, ej ! -
|
|
|
"Choć na niego czekała,to nigdy nie przyszedł."
|
|
|
|