pobudka o 6 , powrót do domu o 15 , w środy nawet o 18. zero czasu dla siebie , tym bardziej dla innych. dużo nauki , do tego obowiązki szkolne. taak , ferie dobiegają końca , a nie mam najmniejszej ochoty wracać do tego budynku , zwanego szkołą .
nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku, założyć bluzki, w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną kaczki. Nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru, no wybaczcie.