|
zj_eb_.moblo.pl
Dziwne uczucie. Przegadane szczerze setki godzin a teraz ciężko nam powiedzieć sobie cześć gdy gdzieś przypadkiem się spotkamy.
|
|
|
Dziwne uczucie. Przegadane szczerze setki godzin, a teraz ciężko nam powiedzieć sobie "cześć", gdy gdzieś przypadkiem się spotkamy.
|
|
|
Może to czas zagoi rany. A może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. Być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy, zmieniła moje nastawienie.
|
|
|
Nie szukaj przyjaźni tam, gdzie oszustwo gra na pianinie. Nie każdą piękną melodię charakteryzuje cnota.
|
|
|
Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak wszystko powoli w nas umiera.
|
|
|
Teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości. / Rok później
|
|
|
może wszystko to, co było między nami zgasło, może nie damy sobie drugiej szansy, tak jak nie zapalimy dwa razy tej samej zapałki. może.. a może właśnie za jakiś czas znów będziemy budować wszystko od podstaw, poznawać siebie na nowo, już jako innych ludzi. może gdy się zmienimy, nie będziemy już w pełni siebie akceptować. będzie nas różniło coraz więcej rzeczy. może wtedy stwierdzimy, że już do siebie nie pasujemy, że nie jesteśmy jak rodzeństwo, że to wszystko przepadło.
|
|
|
Tyle dni, odkąd codziennie przyszło mi płakać, bo Jego nieobecność, z dnia na dzień staję się coraz bardziej uciążliwa. Tak jestem silna-bo straciłam przyjaźń życia. Jestem silna-bo moja miłość wygrywa z kilometrami.
|
|
|
Owszem, mam ciężki charakter. Tłumię w sobie wszystko, co leży mi na sercu i nie potrafię wygadać się nawet najlepszej przyjaciółce. Często pyskuje i wybucham agresją, nie potrafię się powstrzymać i przestać. Zbyt często się kłócę, ranię tych, na których mi naprawdę zależy i ciągle mówię coś, czego nie powinnam.
|
|
|
Gwałtownie w środku nocy otwieram rozpaczliwie smutne i spuchnięte oczy, spontanicznie podnosząc się wraz z przyśpieszającym się oddechem. Siadam na łóżku opierając się o ścianę, a swoje kolana tulę do siebie, lekko się kołysząc, niczym opuszczone dziecko. Czuję chłód, zaczyna brakować mi powietrza, a po plecach przechodzą mi ciarki. Z zagryzionych warg szepcze przekleństwa, krzyczę z bólu, próbując się uspokoić. Papierosy wypadają mi z trzęsących się rąk. Nagle wszystko ustaję. Słyszę tylko mój oddech i deszcz uderzający w szyby. Czuję łzę spływającą po moim policzku, którą szybko wycieram wmawiając sobie, że jestem silna. Stoję wpatrzona w lustro, mając nadzieję, że to tylko lustrzane deformacje, że to nie jestem prawdziwa ja. Proszę zapewnij, że każde kłucie w klatce piersiowej ma jakieś znaczenie, że ten cholerny ból ma sens. Powiedź, że miliony szpilek wbijanych w mięsień mego serca, nie są karą.
|
|
|
z bólem na sercu skończyłam naszą historię. postawiłam kolejną kropkę. ale ten dział się jeszcze nie skończył. ja tęsknię , cholernie tęsknie. i każda łza w nocy świadczy o sytuacji jaka panuje w moim sercu. po prostu burza z silnymi kroplami deszczu. żałuję kurwa, żałuję.
|
|
|
Najgorsze jest to, gdy opuszcza Cię przyjaciel. po tylu wspólnych odjebach, dniach, łzach, śmiechu, smutku, radości, szczęścia czy depresji. najgorsze jest to jak wymienia Cię na innych, nowszych. bo Ty po prostu może jesteś już nudna. zajebiste uczucie, co nie ?
|
|
|
To tak jakby Fineasz stracił Ferba , a Bolek Lolka ..
|
|
|
|