chciałbym zabrać Cie na bardzo długi spacer, na bardzo długi i nic nie mówić, zabiorę Cię do krainy mojej miłości gdzie nie ma znajomych fałszów, zazdrości, przecież jesteśmy już dorośli, popłyńmy razem nie chcę w samotności
Ciekawe jak spojrzymy na siebie po paru latach Może weźmiemy koc i pójdziemy na dach Nie myśląc w tedy o naszych wspólnych wadach Osłodzi nam usta ciepła czekolada