|
Wciąż naiwnie czekam na tych kilka słów od Ciebie...
|
|
|
Nie wiem czy wiesz jak to jest kląć, gdy przechodzisz tuż obok, a jednocześnie cieszyć się, że Cię widzę. Nie wiem czy wiesz jak na Ciebie reaguję, a raczej moje serce - wbrew mojej woli, bo ja nie czuję nic po za wściekłością. Nie chcę do Ciebie czuć tego co czuję bo to mnie rozdziera na części, to boli i sprawia, że kojarzy mi się z Tobą milion rzeczy i tęsknię za Tobą nie posiadając Cię...
|
|
|
Patrzę w lustro i ze zdumieniem stwierdzam , że dla ciebie jestem zbyt zajebista .
|
|
|
lubię Twój zapach, lubię Twoje ciuchy, lubię Twój uśmiech, no i oczy też lubię. wogóle lubię Cię całego, ziomek.
|
|
|
Wiesz kim jest przyjaciel . ? kimś kto potrafi wytrzymywać z tobą 24 h a mimo to jest mu mało, ktoś kto wie o tobie wszystko a mimo to siedzi obok i cie kocha..ktoś kto jak zobaczy cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to ' którego mam zjechać ? ' ... ktoś kto o 3 rano podniesie słuchawkę i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i ci przytakiwać..ktoś kto w tak deszczowy wieczór potrafi iść do sklepu po farbę do włosów...ktoś to ogląda z Tobą horrory których sama się boisz... to ktoś dzięki komu się żyje
|
|
|
Było zajebiście, naprawdę zajebiście, zbyt zajebiście jak na moje życie. No i się zjebało. Tak dla równowagi kurwa./niecalkiemludzka
|
|
|
"Z biegiem lat nasz charakter się nie zmienia tylko kształtuje, bo przejeżdżamy się na bliskich nam osobach zauważając przy tym jakimi ludzie są kurwami..."
|
|
|
chusteczki, kocyk, łóżko i ciepła herbata są mi od wczoraj najbliższe. jestem chora czuje się okropnie nie mam na nic ochoty a czeka na mnie okropnie dużo notatek z polskiego do wpisania:( może być gorzej ?
|
|
|
Kiedy stwierdzisz, że nie warto próbować, że Zbitych fragmentów lustra nie umiesz dopasować, Przyjdzie pora, powiem "chodź tu" Spojrzę Ci w oczy i zaczniemy od początku
|
|
|
ej,wbij to sobie do głowy,że po każdej burzy wychodzi słońce,ono musi wyjść,słyszysz,musi !
|
|
|
` a gdy usłyszę twoje imię - odwrócę się i z uśmiechem powiem ' jebany '
|
|
|
i ta niepewność która mnie tak rozpierdala od środka.
|
|
|
|