możecie uznać mnie za wariatkę. bo siedzę przy kompie całkowicie zapłakana. w szerokiej bluzce i starych spodniach. słucham smętnych piosenek. czytam archiwum gg gdzie pisałam z nim i marzę. może i jestem dziwna. ale dla mnie to jeden z objawów tej nieodwzajemnionej miłości.
|