|
zgubiionax33.moblo.pl
Zacznij iść Kochana a droga sama się znajdzie... kal ho naa ho
|
|
|
"Zacznij iść, Kochana, a droga, sama się znajdzie..." // kal ho naa ho
|
|
|
Nie jestem idealna, bo nie lubię różowego. Nie zachwycam się każdym Twoim golem i nie chodzę za Tobą krok w krok. Nie noszę miniówek i wysokich szpilek. Nie mam tlenionych blond włosów, a moje usta nigdy nie są pomalowane żadną szminką i nie mam 5 centymetrowych tipsów.... Mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. Nie robiłabym sobie nadziei..
|
|
|
i strzeż, mnie Boże, żebym nie złamała, piątego przykazania dekalogu, 'nie zabijaj', jak zobaczę, tą szmatę, na oczy.
|
|
|
'Nie , nie. On już nie jest mój... właściwie nigdy nie był. Może go sobie pani zabrać. Mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani.. Będzie szaleńczo niby - kochał , potem zacznie kłamać , a na końcu zdradzi. Sama to pani odkryje.. Miłej zabawy..'
|
|
|
skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód. ♥
|
|
|
Zagrowluj coś na moją cześć. Może być "Wlazł kotek na płotek".
|
|
|
a jesli tesknota,to tylko chwilowa,taka na moment,na sekunde,kiedy sie schowasz pod koldre.a jesli juz przepasc,pustka miedzy nami,to tylko taka na sekunde,miedzy ustami...
|
|
|
metoda 'ch*j mnie to obchodzi' najlepszą by przetrwać na tym świecie.
|
|
|
Całymi nocami siedzę nad telefonem i czekam. Zastanawiam się, czy ty coś do mnie czujesz czy jednak nie.
|
|
|
Nieważne, nieważne, że każdy ma tutaj swoje zdanie, ty masz swoje słowo - rozczarowanie...
|
|
|
-uwielbiam Cię. -pff. ja to uwielbiam czekoladę, herbatę, rodzynki i żelki. Ciebie kocham.
|
|
|
-Tak bardzo chciałabym być twoją jedyną kobietą. Jedyną! Rozumiesz?! I wiedzieć, że będę cię miała jutro, w przyszły poniedziałek i także w Wigilię. Rozumiesz?! - Płakałam -Chciałabym być twoją jedyną kobietą. Tylko to. Schylił głowę. Skulił się, jak gdyby to, co powied...ziałam, było jak cios i teraz oczekiwał następnych. Wyciągnął palec z szyjki butelki z szampanem i zastygł w tej pozycji. Milczał. Po chwili wstał i poszedł w kierunku morza. Ja siedziałam, nie mogąc się ruszyć. Wracając, dotknął mojej głowy i powiedział cicho: „Wybacz mi”
|
|
|
|