Pamiętasz? Wracając busem z Twojego meczu, położyłeś mi głowę na ramieniu i zamknąłeś oczy. Mówiłeś coś do mnie, ale ja nie odpowiadałam. Biłam się z myślami, że w tak krótkim czasie stałeś się dla mnie, tak ważny. Nie.. To już nie było zauroczenie, wtedy już Cię kochałam. Otworzyłeś oczy, spojrzałeś na mnie i wtedy powiedziałam Ci to po raz pierwszy. Ciche, słodkie, czułe 'kocham Cię'. Tak.. Wtedy byłeś już dla mnie wszystkim.
|