Mówił , że nie ma po co żyć , tłumaczył się , że nie ma nic , bo stracił dom i młodzińce sny . Nie miał siły by opanować łzy. Kolejny dzień nie cieszył go i nie czekał na pierwszy promyk słońca , nie uśmiechał się wciąz ocerał łzy . Myślał jestem sam , może jestem zły.
|