|
zapomnianaprzezwszystkich.moblo.pl
Jesteś bezkonkurencyjnym mistrzem w manipulowaniu moim samopoczuciem.
|
|
|
Jesteś bezkonkurencyjnym mistrzem w manipulowaniu moim samopoczuciem.
|
|
|
- Ty masz mnie gdzieś. - Masz rację. Mam Cię gdzieś, w sercu.
|
|
|
- Udajmy, że Cię nie kocham, że nie potrzebuję, że nie tęsknie i że nie płaczę. Bo tak będzie lepiej. Uzależnienia są złe, a Ty mnie uzależniasz. - Skoro tak wolisz... W tym momencie pękło jej serce. Tak bardzo chciała, żeby zaprzeczył.
|
|
|
Bo ona lubi wiedzieć, że jest potrzebna - że ktoś ją potrzebuje... Lubi widzieć uśmiech na twarzach innych... Lubi czasem usłyszeć: "Dobrze, że jesteś"... Lubi widzieć "ten blask w oku"... Lubi czuć "to coś"... Lubi, gdy koło niej są ludzie, których kocha... Lubi przytulić się do bliskiej osoby i nie pytać o nic. Ot, tak. Bo lubi.
|
|
|
Najgorsze są chwilę, gdy, leżąc na podłodze ze słuchawkami w uszach, uświadamiasz sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
|
- Czego Ty w ogóle ode mnie chcesz? - spytał. - Ja? Ja.. Ja chce po prostu być przy Tobie... Czuć Twój oddech na mojej twarzy, dotknąć ręki, wpatrywac się w brąz Twych oczu... - I to wszystko? - Tak. - Aha.
|
|
|
- Wiesz gdzie leży niebo? - Wiem, on jest moim niebem
|
|
|
Te czekoladowe oczy nie wyjdą z mojej głowy.
|
|
|
Najbardziej odczujesz brak jakiej osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja...
|
|
|
Bo człowiek widzi to, co chce widzieć. Pamięta to, co chce pamiętać. Kocha to, czego kochać nie może...
|
|
|
-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów? -Ma sześć uśmiechów? -Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi...
|
|
|
Złamane serce rozpada się na tysiące kawałków w kompletnej ciszy. Zdawałoby się, że skoro jest tak ważne, powinno wydawać najgłośniejszy dźwięk na świecie, coś w rodzaju gongu lub uderzenia dzwonu. Ono jednak milczy i czasem człowiek niemal zaczyna marzyć o tym, żeby wydało jakiś odgłos, który odwróciłby uwagę od bólu. Jeżeli zranione serce wydaje jakikolwiek odgłos, pozostaje zamknięty w jego wnętrzu. Krzyczy i płacze, ale nikt poza tobą go nie słyszy. Wyje tak głośno, że aż dzwoni ci w uszach i pęka ci głowa, ryczy niczym niedźwiedzica, której odebrano małe. Takie właśnie jest zranione serce - niczym oszalała z rozpaczy, przerażona wielka bestia, wyjąca z bólu w więzieniu swoich własnych emocji. Tak to już jest z miłością - nikt nie może się przednią uchronić. Zranione serce boli niczym świeża rana, którą ktoś polał morską wodą, ale złamane - milknie. To tylko ty krzyczysz w duszy, ale nikt cię nie słyszy..
|
|
|
|