|
zakochanawnim.moblo.pl
Dlaczego Ona płacze.? Bo zrobiła coś złego... Ale co.? Zakochała się... Przecież to wręcz przeciwnie coś wspaniałego... Ale nie dla niej.. Dlaczego.
|
|
|
- Dlaczego Ona płacze.?
- Bo zrobiła coś złego...
- Ale co.?
- Zakochała się...
- Przecież to wręcz przeciwnie, coś wspaniałego...
- Ale nie dla niej..
- Dlaczego.?
- Bo On Jej nie kocha...
|
|
|
i powiedziała cicho : kocham cię : marząc by się nie odwrócił.:(
|
|
|
- wiesz jak to jest jak się siedzi obok jakiejś osoby, patrzy się na nią , mysli całymi dniami i nocami, robi każdy krok z myslą o nim i wiedząc,że się z nim nie będzie.. ? nie. ? chcesz. ? opowiem ze szczegółami .
|
|
|
- nie okłamuj się.przecież wiesz, że go kochasz.. - wiem też to,że on nie kocha mnie.
|
|
|
- ej .? czemu słysząc jego imię nadal rozrywa mi serce, a łzy ciekną po policzku . ? przecież.. go nie kocham. - nie kochana. ty sobie wmawiasz,że go nie kochasz. a to różnica.
|
|
|
i po raz kolejny wmawiam sobie, że bedzie dobrze.
|
|
|
- wiesz co lubię robić najbardziej . ? - nom ? - leżec na łóżku z słuchawkami w uszach i patrzeć w sufit. - czemu akurat to . ? - bo kiedyś jak to robiłam , on zawsze pisał .
|
|
|
- Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
|
|
|
ona ma jedno marzenie. Chce być szczęśliwa. Chce odzyskać radość życia. Ta radość, którą zabrał jej on. Ten facet bez serca. Ona go kochała. I nadal kocha, chociaż on nie jest tego wart. Dziewczyna o smutnych oczach spogląda przed siebie. Boi się odwrócić. Spojrzeć wstecz. Boi się, że spotka jego. Chłopaka który zabrał jej duszę. Tego, który tak bezczelnie ją okradł. Okradł z jej uśmiechu.
|
|
|
byłabym szczęśliwsza mając Cię przy sobie.
|
|
|
KRZYCZĘ ale nikt mnie nie słyszy...
PŁACZĘ ale nikt mnie nie widzi...
nikt nie słyszy szlochania....
KRWAWIĘ ale nikt nie widzi ran...
NIENAWIDZĘ ale nikt nie wie kogo....
SŁYSZĘ ale nikt nie wie kogo...
CHCĘ ale nikt nie wie czego...
NAWET CHYBA JA SAMA NIE WIEM CZEGO CHCĘ?
|
|
|
Czy Ty naprawdę nie widzisz jak ona Cię kocha? Codziennie mi o Tobie mówi. Raz zapytałem ją czy chciałaby z Tobą być. Wiesz co odpowiedziała? Że aż za bardzo.
|
|
|
|