|
zakazanemarzenia.moblo.pl
O ideale ? Gdy odchodzę od niego obrażona idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta całuje mnie. Gdy go popycham i biję chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego
|
|
|
O ideale ? Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją.
|
|
|
Dziékuje Ci za wszystko co bylo, za kazdá rozmowe i wspólne smiechy. Za kazdá nieprzespaná nocke i ogládanie horrorów zagryzajác lodami. Za wszystkie glupie zdjecia które znaczá tak wiele. Za to ze bylas, gdy Cie potrzebowalam. Za to ze ocieralas mi lzy i pocieszalas. Za kazdá niezapomnianá chwile, i nazywanie mnie 'siostrá'. Za kazde dobre wspomnienia które zostaná na zawsze. Tak latwo jak przyszlo, tak latwo odeszlo. Niczego juz nie ma, nigdy juz nie bedzie. Takiej pustki w sercu juz nikt nie wypelni. To boli, nawet bardzo ale nic juz nie potrafie zrobic. Nie myslalam ze przez takie cos, Cie strace. Nie wiedzialam ze kiedys sie az tak bardzo zmienisz. Przepraszam za to ze Ci ufalam, i myslalam ze to juz na zawsze... ... Dziekuje Ci... 'Najlepsza przyjaciólko swiata.'
|
|
|
Boże, pomóż mi być takim człowiekiem za jakiego uważa mnie mój futrzak...
|
|
|
Pobudka Kopciuszku! Bal się zakończył, znów jesteś nikim...
|
|
|
Jesteś moją definicją szczęścia.
|
|
|
mówią ' ona jest taka szczęśliwa...' w tym momencie pieprzy jej się całe życie...
|
|
|
chciałabym obudzić się któregoś dnia i czuć, że spełni się wszystko, o czym marzę. że niebo będzie czyste, błękitne. że promienie słońca będą wszędzie. że bezdomnego psa przygarnie dobry człowiek. że na twarzy starszej, schorowanej pani pojawi się uśmiech. że wszystkie dzieciaczki będą wszystkim dla swoich rodziców. że będę się śmiać, całą sobą, prawdziwie i szczerze. że kwiaty będą kwitły, cieszyły me oczy. że będziesz ty. blisko, nieustannie przy mnie.
|
|
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, że to My, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może..
|
|
|
nienawidzę tych snów, które przypominają mi o Tobie. to właśnie one sprawiają, że budzę się rano zapłakana. tęsknie za Tobą, za prawdziwym Tobą. za tym, który jest blisko mnie i mnie kocha. tylko za tym.
|
|
|
- słyszysz? - nie - ja tez.. a kiedyś biło....
|
|
|
Tego wieczoru byłam smutna, w oczach miałam łzy, chociaż wcale nie płakałam. Nawet światło wydawało mi się być szare. Żadna muzyka, żaden film, ani przyjaciel, nawet Bóg nie był mi w stanie pomóc.
|
|
|
to ten typ czekania, kiedy wiesz, że się nie doczekasz, ale jednak czekasz.
|
|
|
|