|
zajaramy_razem.moblo.pl
Rozłożył ręce na blacie tuż przy moich biodrach. Z głową przechyloną na bok przybliżył się do mnie. Obezwładnił mnie jego zapach silna woń mokrej czarnej ziemi. Dwa r
|
|
|
Rozłożył ręce na blacie, tuż przy moich biodrach. Z głową przechyloną na bok przybliżył się do mnie. Obezwładnił mnie jego zapach-silna woń mokrej, czarnej ziemi.
Dwa razy mocno wciągnęłam powietrze. Nie. Nie powinnam w to brnąć. A już na pewno nie z Patchem. Był przerażający. Przyjemnie, ale też złowieszczo. Upiornie złowieszczo.(...). / Becca Fitzpatrick - Szeptem.
|
|
|
-To, że mnie prowokujesz. -Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz". Prowokująco układasz przy tym usta. / Becca Fitzpatrick - Szeptem.
|
|
|
- Gdybyś ty mógł zajrzeć w moją przeszłość, dotykając jedynie moich pleców, też by ci było ciężko oprzeć się pokusie.
- Mnie trudno trzymać łapy z dala od ciebie bez takiego dodatkowego bonusu. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
Odgrzebywanie tego nie zmieni przeszłości... Sprawi tylko, że będziesz musiała przeżyć ją na nowo. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
Uśmiechnął się drwiąco. Modelowy uśmiech drania. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
Jego seksowny uśmiech zwiastował kłopoty, ale uznałam, że nie wszystkie kłopoty są złe. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
- jesteś psychopatą - wolę określenie "człowiek z wyobraźnią”. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
- Co mam na siebie włożyć? - Jak najmniej, byle w granicach prawa. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
- Dwa miesiące temu Vee, moja mama... wszyscy... ostrzegali mnie, że jesteś z tych chłopaków, dla których dziewczyny to zdobycz. Mówili, że będę tylko kolejnym eksponatem w kolekcji, kolejną głupią gęsią, którą uwiedziesz dla własnej satysfakcji. Mówili, że w chwili, gdy się w Tobie zakocham, ty odejdziesz. - Przełknęłam głośno ślinę. - Chciałabym wiedzieć, że nie mieli racji. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy. / Becca Fitzpatrick - Szeptem.
|
|
|
Kiedy tylko się zamknęły, osunęłam się na nie. Czułam, że w moich oczach wzbierają łzy, ale ani jedna nie spadła. Zebrało się we mnie zbyt wiele frustracji i gniewu, żebym czuła cokolwiek więcej, ale podejrzewałam, że pięć minut później, kiedy emocje opadną, a ja uświadomię sobie w pełni to, co zrobiłam, pęknie mi serce. / Becca Fitzpatrick - Crescendo.
|
|
|
|