|
i czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę.
|
|
|
nie chcę prawić morałów, bo sam nie jestem święty. w górę szkło, wypijmy za błędy.
|
|
|
a wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć i staje się tym kim, najbardziej nie chciałem być.
|
|
|
na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
|
|
|
to boli tak, że chyba znów się najebe, bo nie wiem co kochałem bardziej, świat, czy Ciebie.
|
|
|
czasem kompleksy biorą górę nad rozsądkiem, ale Twoje porażki z sobą to nie jest mój problem.
|
|
|
ja za Ciebie, Ty za mnie - tak to działa, bo mamy tylko siebie, aż ucichną działa.
|
|
|
wiem jak było, pamiętam chwile nie sny, a to czym żyję to doświadczenie, nie łzy.
|
|
|
musisz zacisnąć zęby i iść swoją ścieżką. nie myśl co było, choć boli bardzo przeszłość.
|
|
|
nie odwracaj się, zbyt daleko to zaszło. ten pech dzisiaj nie da Twoim powiekom zasnąć
|
|
|
czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku. w pięści ściskasz frustracje, bezsilne łzy Ci płyną z oczu.
|
|
|
zapomnieć jest łatwo to co w życiu najważniejsze, gdy biegniesz na oślep, po drodze gubiąc szczęście.
|
|
|
|