|
zaczarowanaax33.moblo.pl
I nie mów mi o tęsknocie. bo nic o tym nie wiesz. to nie Ty siedziałeś całe noce na parapecie z kubkiem gorącej herbaty w rękach licząc wszystkie gwiazdy na
|
|
|
I nie mów mi o tęsknocie.
bo nic o tym nie wiesz.
to nie Ty siedziałeś całe noce na parapecie,
z kubkiem gorącej herbaty w rękach,
licząc wszystkie gwiazdy na niebie...
|
|
|
- Chyba się w nim zakochuje.
- Nic dziwnego. Ty lubisz popełniać błędy.
- Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
|
|
|
Miała kilka przyziemnych marzeń, nie takich,
których nikt za żadne skarby świata nie jest w stanie spełnić.
Jednym z nich...tym najbardziej wygurowanym była miłość.
-A miała jakieś mniejsze marzenia?
-Tak. Zasnąć w jego ramionach.'
|
|
|
-Nienawidzę cię!
-Dlaczego?!
-Bo wole Ci powiedzieć że Cię nienawidzę niż że Cię kocham
|
|
|
- Jutro bal przebierańców ! Kim będziesz ?
- Sobą. Nikt mnie nie pozna.
- Nawet nie zauważysz, że mnie nie będzie.
- Jak śmiesz tak mówić ?! Ty byś nie zauważyła słońca wstając rano,
że go nie ma? Gwiazd kładąc się spać ?
|
|
|
``.Dała mu w twarz.
Zacisnęła wargi i ze łzami w oczach,
wykrzyczała, że go kocha.
Miała nadzieję,
że taka terapia szokowa,
sprawi, że jej uczucie w końcu do niego dotrze.
|
|
|
może jestem niepoprawna.
szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn.
ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży.
o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc
na rozbijające się o brzeg spienione fale,
wyznawanie sobie miłości. marzę realnie.
pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu.
i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu.
wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.
|
|
|
- Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami,
może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni,
w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz.
Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia,
zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego.
I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny
'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie...
Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
- Od dzisiaj jestem wolna. Od dzisiaj już Cię nie kocham.
Tylko muszę to jeszcze zapamiętać...
|
|
|
potrafiła przesiedzieć pół dnia na parapecie i wpatrywać się w ludzi,
którzy przechodzili ulicą . wyszukiwała tego jedynego ...
lecz kiedy zaszło słońce, nastąpiła noc - na drogach nikogo nie było .
ale ona się nie poddawała, czekała i czekała .
|
|
|
- uff.
- co się stało?
- nareszcie z nią zerwałem.
- tak wiem, widziałam.
- co widziałaś ?
- widziałam jak wbija sobie nóż w serce...
|
|
|
Pytałam już gwiazd,
Gadałam z księżycem
Ale nikt Mi nie chce powiedzieć
Czy mnie kochasz nad życie...
|
|
|
|