|
zaaczarowaana.moblo.pl
z rozmazanym tuszem czerwonymi oczami drżącymi wargami krzyczała że życie jest piękne .
|
|
|
z rozmazanym tuszem , czerwonymi oczami , drżącymi wargami krzyczała , że życie jest piękne .
|
|
|
Na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać.. a w środku miała serduszko z lukru . tylko ze strachu przed odrzuceniem ...otoczyła je drutem kolczastym aby nikt więcej jej nie zranił....
|
|
|
Zakochanie - stan kiedy nawet zwykłe 'cześć' Cię podnieca .
|
|
|
Siedziała na parapecie z kubkiem ciepłego mleka, patrząc na gwiazdy, myśląc o nim.
Miała założoną jego bluze i słuchała jakieś nudnej piosenki , która akurat leciała w radiu.
Było już dosyć późno.Wzięła do ręki telefon,
weszła w funkcję sms i napisała : Mimo tego , że dzielą nas kilometry i mimo tego ,
że dobrze się bawisz teraz z kumplami chciałam ci napisac , że dziękuję za wszystko.
Chwile jeszcze zastanowila sie czy dac mu tą błahą buźkę z dwukropkiem i gwiazdką na sam koniec,
wkońcu nie liczyła na nic wielkiego, po prostu chciała mu podziękować za to, że się nią interesował.
Jednak po przemyśleniach zrezygnowała z tego .
Wysłała mu tą wiadomość i wróciła do swych przemyśleń. Nagle poczuła wibracje telefonu .
Dzwonił do niej . Odebrała.Usłyszała jego głos, który tak uwielbiała nie wiedziałą co ma powiedziec.
On zaczął : Wiesz ja Cie też. Wiem, że zapewne nie wiesz co powiedziec ale ja Cie Kocham.
Jej oczy zaczeły napływać łzami.A on dodał Kotek nie płacz bo nie ma powodu
|
|
|
Nie łudź się. Nie płaczę po nocach po zerwaniu. Mam zajebistych kumpli, którzy potrafią sprawić, ze o Tobie nie myślę
|
|
|
kocham cię jak Julia Romea, ale nigdy nie pokocham cię tak jak Romeo Julię. Dlaczego? Bo to juz twoja rola, kotku.
|
|
|
chamstwo wrodzone , złośliwość bez granic , ale przyjazna dla przyjaciół , leniwa ale się stara , pracowita do swojej pasji ale ogólnie nic się jej nie chce , lubi ekstemalne przygody i ciekawe przeżycia , łatwo się przywiązuje do ludzi
|
|
|
wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? godzinnych rozmów, nie żadnych konkretnych, wszystkich, nawet tych zupełnie bez sensu. brakowało mi tego uśmiechu, tekstów typu ' mała mów co się dzieje, razem ogarniemy.' brakowało mi tej ironii w głosie. brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. tego magicznego błysku w oczach. brakowało mi Ciebie, wiesz?
|
|
|
kolejny frajer, który wyskoczył mi ze swoim zajebistym Kocham Cię. I co, myślisz, że się wzruszę ?"
|
|
|
choćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że Cię nienawidzę, że masz się wynosić, nie możesz odejść rozumiesz? Nie możesz.
|
|
|
W nocy na moim łóżku usiadł ANIOŁ. Rozmawiałam z nim, ale gdy zapytałam o Ciebie ZAMILKŁ!!!! Teraz już wiem ANIOŁY nie lubią mówić o sobie!!! Prawda Aniołku? Dlatego mówie Ci dobranoc i ide dalej śnić, może we śnie mi coś powiesz. może wyjaśnisz mi dlaczego nasz związek tak szybko się skończył? a może znowu będziesz milczał?
|
|
|
"Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło. "
|
|
|
|